W sobotnie popołudnie Włókniarz Zelów prowadzony przez nowego trenera – Jacka Berensztajna, zmierzy się w Rzgowie z miejscowym Zawiszą. Ten mecz zapowiada się niezwykle emocjonująco. Obie drużyny bronią się przed spadkiem do IV ligi.

Zawisza Rzgów podobnie jak Włókniarz Zelów walczy o uniknięcie spadku. Na dzień dzisiejszy w lepszej sytuacji jest Zawisza, który ma 6 punktów przewagi nad strefą spadkową. Do końca rozgrywek zostało 8 kolejek. Pierwszy mecz w tym sezonie wygrał Włókniarz 2:0. Bramki wtedy strzelali: Łukasz Zając oraz Filip Sysio.

Ciekawym aspektem spotkania Zawisza – Włókniarz jest to, że obaj szkoleniowcy dopiero zaczynają pracę w swoich klubach. Zawiszę Rzgów od tygodnia prowadzi Marek Chojnacki, rekordzista pod względem rozegranych meczów w polskiej Ekstraklasie. Chojnacki ma już za sobą debiut w Zawiszy. W minionej kolejce, pod jego wodzą Zawisza Rzgów pokonał Orła Wierzbica 2:0.

Włókniarz Zelów w meczu z Zawiszą Rzgów powinien wystąpić w najmocniejszym składzie. Nikt nie pauzuje za kartki, do formy po kontuzji dochodzi Kamil Bendkowski. Jednak najbardziej do gry pali się Michał Sikorski, który będzie chciał przypomnieć się przed swoimi kolegami i publicznością w Rzgowie.  Sikorski w przerwie zimowej przyszedł z  Zawiszy do Włókniarza.

Źródło: wlokniarzzelow.futbolowo.pl