AKTUALNOŚCI
Kibice żądali wyjaśnień

Po meczu ŁKS-u Łódź z Koroną Kielce na stadionie zrobiło się bardzo gorąco. Łódzcy kibice czekali pod szatnią na piłkarzy, którzy mieli uzasadnione obawy, że mogą zostać zaatakowani.

Fani ŁKS-u nie mają powodów do zadowolenia. Ich klub znajduje się w strefie spadkowej i ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie się w ekstraklasie. W spotkaniu z Koroną Kielce piłkarze nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z rywalami, co wywołało w kibicach jeszcze większą wściekłość. Już w trakcie meczu dawali oni upust swojej złości, oskarżając zawodników o brak zaangażowania. Jednak naprawdę gorąco zrobiło się po zakończeniu spotkania. Piłkarze nie podziękowali swoim sympatykom za doping i szybko opuścili boisko. Kibice ŁKS-u czekali pod szatnią na piłkarzy, którzy długo nie chcieli opuścić klubowego budynku. Ostatecznie zawodnicy, na czele z Markiem Saganowskim, zeszli do czekających na nich kibiców gdzie zadeklarowali, że walczyć będą do końca o utrzymanie w lidze.

ŁKS Łódź zajmuje obecnie 15. miejsce w tabeli i traci trzy punkty do Lechii Gdańsk znajdującej się na ostatniej lokacie gwarantującej jej utrzymanie. Szanse na obronę ligowego bytu są więc wciąż dość duże.

Źródło: igol.pl; własne

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments