AKTUALNOŚCI
Widzew pomoże ŁKS?

Atmosfera wokół meczu z Lechią Gdańsk jest dość specyficzna. W mediach nie brakuje rozważań, czy Widzew pomoże w utrzymaniu Lechii, czy ŁKS. Menedżer tej ostatniej drużyny w wywiadzie powiedział, że Widzew na pewno wygra „jeśli zagra sportowo”. W domyśle: jeśli nie wygra, to znaczy, że odpuścił.

gadzety kibica keeza

 

Kiepska próba wywarcia presji i podrażnienia ambicji. Wszystkie te domysły wynikają z tego, że widzewiacy zrealizowali cel minimum i nie grają już o nic. Tyle, że tak wcale nie jest. Mają o co grać i na pewno nie muszą sobie zaprzątać głowy tym, co się stanie z jedną, czy drugą drużyną w razie takiego, czy innego wyniku w sobotę.

Oczywiście, najważniejsze zadanie zostało zrealizowane, ale wcale nie jest tak, że sezon dla Widzewa już się skończył. Ma znaczenie (i to wymierne!), które miejsce zajmą na koniec sezonu. Łatwo to policzyć. Ekstraklasa SA po zakończeniu sezonu zapłaci klubom za zajęte pozycje w tabeli. Mistrz dostanie 3,4 mln złotych, a za każde kolejne miejsce będzie o 210 tyś złotych mniej. Łatwo policzyć, że gdyby tabela do końca sezonu nie uległa zmianie, to Widzew dostałby około 1,5 mln złotych. Ale w miarę łatwo można wskoczyć np. na 8. miejsce (Widzew traci do niego jeden punkt), a to byłoby już o 420 tyś złotych więcej.

Pieniądze dla klubu to jest jedno, druga sprawa to indywidualne cele zawodników i trenerów. Radosław Mroczkowski zimą zebrał wiele pochwał, bo na półmetku rozgrywek osiągnął z drużyną najlepszy od lat wynik. Okazało się, że przedwczesnych, bo wiosną już tak dobrze nie jest. Na pewno jednak trenerowi Widzewa bardzo zależy, by na finiszu rozgrywek osiągnąć przynajmniej nie gorszy wynik, niż jego poprzednicy (9. miejsce z 43 punktami). Poza tym, niektórzy zawodnicy walczą o to, by przedłużono z nimi kontrakty, albo żeby zainteresowały się nimi inne kluby.

Słuszne jest to, że w sytuacji, gdy drużyna jest pewna utrzymania, szansę gry dostają młodzi zawodnicy. I to nie znaczy, że klubowi nie zależy na dobrych wynikach. Ci młodzi gracze trenują przecież regularnie z pierwszym zespołem, więc określony poziom muszą prezentować. Potrzebują tylko ogrania i doświadczenia, właśnie mają okazję je zdobyć. Dla nich to szansa, by wywalczyć sobie miejsce być może nawet w pierwszym składzie na przyszły sezon.

Źródło: widzewiak.pl

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments