Orlęta Cielądz pokonały Mazovię Rawa Mazowiecka 3:2 (2:1) w derbowym spotkaniu 23. kolejki skierniewickiej klasy okręgowej. Mecz przy Zamkowej, jak na środową konfrontację, przyciągnął bardzo dużo kibiców. Cielądzanie dzięki zwycięstwu w hicie sezonu, są o krok od upragnionego awansu do IV ligi.
Lepszego pojedynku w skierniewickiej klasie okręgowej nie można było sobie wymarzyć. Bezpośrednie, derbowe spotkanie miało zadecydować, która z drużyn awansuje do IV ligi. Mecz miał wyjątkowy charakter dla obu ekip. Gospodarze sprawdzili się bardzo dobrze w kwestii organizacyjnej. Jeśli chodzi o samo spotkanie to od mocnego uderzenia rozpoczęli cielądzanie. W 4. minucie po błędzie obrońcy piłkę w polu karnym przejął Piotr Pietrzak i silnym strzałem z ostrego kąta, tuż przy słupku, pokonał Rafała Sadowskiego. Szczęśliwy strzelec w geście radości zdjął koszulkę za co słusznie został przez sędziego napomniany żółtym kartonikiem. Mazovia jeszcze nie zdążyła dobrze ochłonąć, a już straciła drugiego gola. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym Mariusz Darnowski skierował piłkę do siatki. Od tego momentu gra trochę bardziej się wyrównała. Gospodarze próbowali konstruować akcje w środkowej strefie boiska, bądź prawym skrzydłem. Orlęta wyraźnie opadły z sił i cofnęły się bardziej na własną połowę. W 30. minucie Piotr Pietrzak idealnie dośrodkował w pole karne, ale uderzenie głową Łukasza Sarkowicza powędrowało minimalnie obok prawego słupka. Cztery minuty później defensorzy gości nie upilnowali w polu karnym Pawła Wyciszkiewicza, który upadając na murawę strzelił po ziemi kontaktową bramkę. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej części meczu.
Po zmianie stron pierwszy groźny strzał oddali goście. Cezary Sypka oddał kąśliwy strzał na bramkę zza pola karnego, który przeleciał nad poprzeczką. W 64. minucie Jakub Mierzejewski będąc w polu karnym trzykrotnie próbował dobijać swój strzał, ale niestety nie zdołał znaleźć drogi do bramki. W 68. minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym na piłkę nabiegł Konrad Cieślak i zdobył kolejną bramkę. Ta sytuacja podłamała trochę piłkarzy Mazovi, a tym bardziej ich sympatyków. Rawa podjęła jednak walkę i szybko próbowała odrobić straty. Łukasz Choderski oddał bezpośredni strzał z rzutu wolnego z 25 metrów, ale dobrze ustawiony Marcin Stolarek bez problemu złapał futbolówkę. Dopiero w 87. minucie gospodarze zdołali pokonać golkipera Orląt. Po płaskim dośrodkowaniu Łukasza Choderskiego, Jakub Mierzejewski głową umieścił piłkę w bramce. Spotkanie przez długie przerwy w grze, zostało przedłużone przez arbitra o około dziewięć minut. Oba zespoły kończyły ten pojedynek w dziesiątkę, ponieważ w konsekwencji napomnienia drugą żółtą kartką, boisko musieli opuścić Sebastian Amer i Piotr Muras. Niestety gospodarzom nie udało się zdobyć wyrównującego gola. Po meczu piłkarze Orląt Cielądz razem z kibicami cieszyli się z cennego zwycięstwa i powoli mogą otwierać szampany. Z bardzo dobrej strony pokazali się sędziowie, którzy w wielu spornych sytuacjach podejmowali trafne decyzje.
Mazovia Rawa Mazowiecka- Orlęta Cielądz 2:3 (1:2)
Bramki: Paweł Wyciszkiewicz 34, Jakub Mierzejewski 87- Piotr Pietrzak 4, Mariusz Darnowski 10, Konrad Cieślak 68
Mazovia: Rafał Sadowski – Sebastian Amer, Michał Stawowski, Michał Kazimierczak, Sylwester Kowalczyk – Marcin Telus, Łukasz Choderski, Szymon Leszczuk, Jakub Mierzejewski – Paweł Wyciszkiewicz, Jarosław Karaś (70′ Rafał Bednarek), trener: Marcin Telus
Orlęta: Marcin Stolarek – Mariusz Darnowski, Konrad Cieślak, Rafał Jakubczak (90+1 Daniel Słoneczny), Łukasz Latosek – Mariusz Dziuba, Karol Gwiazdowicz, Cezary Sypka, Piotr Muras – Piotr Pietrzak (58′ Paweł Lolus), Łukasz Sarkowicz (82′ Mateusz Białek), trener: Karol Jakubczak
Żółte kartki: Sebastian Amer (Mazovia)- Piotr Pietrzak, Łukasz Sarkowicz, Piotr Muras (Orlęta)
Czerwone kartki: Sebastian Amer (Mazovia) 85 min, Piotr Muras (Orlęta) 90+5 min- obaj za dwie żółte
Widzów: 653 (84 Cielądz)
Sędziował: Michał Mularczyk, asystenci: Dawid Golis, Piotr Mularczyk