Znakomita passa Lechii Tomaszów została przerwana. Tomaszowski zespół, który pewny jest już awansu do III ligi i zwycięstwa w czwartoligowych rozgrywkach, przegrał w Chrzanowicach z Pilicą Przedbórz 1:2 (0:1).

Przedborzanie udowodnili tym samym, że dobre wiosenne wyniki to nie jest przypadek. Drużyna Rafała Rabendy zasłużenie wygrała z nowym trzecioligowcem. Prowadzenie dla przedborzan uzyskał w 21. minucie Przemysław Kornacki. Jak się okazało był to jedyny gol w pierwszej części spotkania.

W drugiej połowie Lechia dość szybko doprowadziła do wyrównania. Sześć minut po wznowieniu gry na 1:1 wyrównał z rzutu karnego Mariusz Kowalski. Pilica nie zamierzała jednak zadowolić się remisem. W 66. minucie bramkarza Lechii pokonał Sebastian Balcerek. Prowadzenie 2:1 przedborzanie dowieźli do ostatniego gwizdka sędziego i tym samym przerwali serię ośmiu wygranych z rzędu Lechii. Tomaszowianie stracili także pierwsze bramki od 28 kwietnia kiedy to bramkę liderowi strzelił Zawisza Pajęczno.

Pilica Przedbórz – Lechia Tomaszów 2:1 (1:0)
(Przemysław Kornacki 21, Sebastian Balcerek 66 – Mariusz Kowalski 51-karny)