AKTUALNOŚCI
Błędnie wypisana delegacja

Znamy już przyczynę nie pojawienia się sędziego na sobotnim spotkaniu I grupy łódzkiej klasy B pomiędzy Victorią Łódź a MKS Mianów. Arbiter nie przyjechał na mecz, ponieważ otrzymał błędną delegację sędziowską z Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.

Przypomnijmy, że spotkanie zostało rozegrane 2 czerwca o godzinie 17:00. Obie drużyny uzgodniły, że mecz się odbędzie i poprowadzi go trener gospodarzy Łukasz Walczak. Victoria wygrała 4:1 choć przegrywała od 35. minuty 0:1. Po meczu obie drużyny nie miały pretensji do prowadzącego spotkanie i tym samym mecz zakończył się wysokim zwycięstwem gospodarzy. Dawid Mikła, który miał poprowadzić sobotni pojedynek wyjaśnił, że otrzymał błędnie wypisaną delegację. Otrzymał pismo na godzinę 17:00, ale na niedzielę. Tymczasem mecz odbył się w sobotę, więc wina w tym przypadku nie leży po stronie arbitra.

Źródło: własne

Subskrybuj
Powiadom o

13 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
;)
12 lat temu

I koledzy arbitrzy dalej w zaparte! takie sytuacje są w sezonie bardzo częste a nie płynie z nich nauka! pytanie ile zarobi sędzia olewus? tu jak czytamy jest 7 dych do tyłu, nie bezpośrednio ze swojej winy.

Kiero Victorii
12 lat temu

do ktosia z nickiem gwzd: spoko, w takim razie patrzcie sobie sędziowie tylko na delegacje, nie weryfikujcie ich ze stanem faktycznym, i potem przyjeżdżajcie na mecz, który może już się odbył. Klub po takim meczu jest jedną delegację (ok. 72 PLN) do przodu, co w realiach klasy B jest nie do przecenienia. Dwie nieobecności na meczach Victorii, dwie dalsze na meczach Hetmana, jeden numer z pomyleniem Victorii Łódź z Victorią Grabów… patrzcie sobie dalej w delegacje. Zdrowia i dobrego samopoczucia życzę.

gwzd
12 lat temu

do ktosia z nickiem Kiero, nie pisz Pan bzdur jak nie masz pojęcia o temacie, sędziów obowiązuje termin wyznaczony przez obsadę a nie wypisany na stronie lzpn, a przepływ informacji między wydziałem gier a wydziałem sędziowskim to inna sprawa, już nie raz się zdarzało że do obsady trafiały błędne daty lub nie trafiały informacje o zmianie terminów, konkluzja jest jedna smrodek to sobie niuchajcie w wg a od sędziego się odczepcie bo chłopak nic nie zawinił