AKTUALNOŚCI
Cztery bramki Mariusza Zaora

Sorento Zadębie Skierniewice przegrało na własnym stadionie z Concordią Piotrków Trybunalski 3:4 (0:2) w meczu ostatniej 34. kolejki IV ligi łódzkiej. Cztery bramki dla gości strzelił Mariusz Zaor.

Do Skierniewic nie przyjechał Sławomir Majak. Pod jego nieobecność funkcję pierwszego trenera sprawował jego asystent Sławomir Dróżdż. Do pierwszego składu Concordii przewidywany był Patryk Wszelaki. Młody napastnik, który w sobotni wieczór był na stadionie we Wrocławiu na meczu Polska – Czechy, nie dotarł jednak do Skierniewic. Do podstawowej jedenastki wskoczył Mariusz Zaor, który pierwotnie miał znaleźć się na ławce rezerwowych. W zespole Sorento za czerwoną kartkę z ubiegłotygodniowego meczu z Wartą Działoszyn pauzował Rafał Różycki. W niedzielnym spotkaniu rywalizowały między sobą zespoły z podobną ilością zgromadzonych punktów. Goście głównie dzięki Brazylijczykom i Nigeryjczykom długo utrzymywali się przy piłce. Dobrze wspierali ich także młodzi juniorzy Concordii. W pierwszym kwadransie swoje sytuacje mieli Diego Bezerra i Lekan Musbau, ale nie udało im się pokonać Witolda Surlita. W 14. minucie piłkę w polu karnym przejął Mariusz Zaor i strzałem w kierunku długiego słupka zapewnił prowadzenie Concordii. Goście nie schodzili z połowy Sorento. Cztery minuty później Diego Bezerra podał futbolówkę do Mariusza Zaora, jednak lepszy w tej sytuacji okazał się Jarosław Foks, który wybił piłkę na rzut rożny. Próbowali gospodarze, lecz strzały Patryka Bojańczyka i Marcina Zająca nie zagrażały Konradowi Przybylskiemu. Concordia dążyła do podwyższenia wyniku meczu, lecz uderzenia Mariusza Zaora i Artura Jędrzejczyka nie znalazły drogi do bramki gospodarzy. W 40. minucie doskonałą sytuację na strzelenie gola miała drużyna Sorento Zadębie Skierniewice. Z prawej strony dogrywał Łukasz Łojszczyk, tuż przed bramką znalazł się Marcin Zając, lecz piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. Ta sytuacja zemściła się na gospodarzach cztery minuty później. Na strzał z około 30 metrów zdecydował się Mariusz Zaor i mimo interwencji Witolda Surlita, futbolówka wpadła do bramki. W końcowym fragmencie pierwszej połowy próbował Patryk Bojańczyk, jednak jego chytre uderzenie w krótki róg zostało wybronione przez Konrada Przybylskiego.

Po przerwie obraz gry znacząco nie uległ zmianie. W zespole Concordii strzelali Lekan Musbau, Daniel Da Silva i Mariusz Zaor. Z kolei po stronie gospodarzy próbowali Marcin Zając i Robert Hyży, ale wynik wciąż się nie zmieniał. W 67. minucie piłkę na prawej stronie boiska przejął Lekan Musbau. Oszukał obronę gospodarzy, dograł futbolówkę na środek pola, a tam pewnym strzałem popisał się Mariusz Zaor, dla którego był to trzeci gol w tym meczu. Dwie minuty później znajdujący się na lewej stronie pola karnego Patryk Bojańczyk dograł piłkę do środka pola, tam znalazł się Jakub Papież, jednak piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. W kolejnej akcji strzelał Mateusz Paczkowski, lecz futbolówka padła łupem Konrada Przybylskiego. W 71. minucie rzut rożny z lewej strony boiska wykonywał Wasiu Elemuren. Podał do znajdującego się blisko Mariusza Zaora, ten podjął natychmiastową decyzję i piłka po jego uderzeniu zza pola karnego trafiła do bramki Sorento. Nie popisał się w tej sytuacji Witold Surlit. Dla napastnika Concordii było czwarte trafienie w tym spotkaniu. Po tym golu pobudzili się gospodarze. Sygnał do ataku dał Bartłomiej Kuba, jednak jego dwa uderzenia obronił Konrad Przybylski. W 77. minucie mocnym strzałem popisał się Marcin Zając, a piłka ku radości zgromadzonych na stadionie kibiców wpadła do bramki Concordii. Napastnik Sorento zrehabilitował się za sytuację z końcówki pierwszej połowy. Dla Marcina Zająca był to pierwszy gol strzelony na stadionie w Skierniewicach, a ogółem szósty w sezonie. W 81. minucie jeden z obrońców gości zagrał piłkę ręką i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Robert Hyży. W ostatnich dziesięciu minutach kibice nie narzekali na brak emocji. Na bramkę gospodarzy strzelali Wasiu Elemuren i Mariusz Zaor, jednak lepszy był golkiper gospodarzy. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry z rzutu rożnego z prawej strony dośrodkowywał Jakub Papież, a piłkę z linii bramkowej wybijał Mateusz Podsiadłowski. Dwie minuty później z prawej strony boiska piłkę na środek dogrywał Jarosław Poliński, a niefortunnie interweniował Piotr Woźniak, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Jak się okazało było to ostatnia akcja w tym meczu. Po tym spotkaniu Concordia Piotrków Trybunalski przeskoczyła swojego rywala. Dzięki czternastej w sezonie wygranej, zawodnicy drużyny z Piotrkowa Trybunalskiego zakończyli rozgrywki na 10. miejscu w tabeli IV ligi grupy łódzkiej z dorobkiem 48 punktów. Z kolei podopieczni Artura Szymczyka zgromadzili o dwa oczka mniej i skończyli sezon na 11. pozycji.

Powiedział po meczu:

Artur Szymczyk, grający trener Sorento Zadębie Skierniewice: Szkoda, że w ostatnim meczu sezonu w dodatku przed własną publicznością, nie udało nam się wygrać. Bardzo dobrą sytuację w końcówce pierwszej połowy miał Marcin Zając. Niestety piłka po strzale Marcina trafiła w poprzeczkę. Mogło być 1:1, a niestety dla nas zrobiło się 0:2. W drugiej połowie podobna sytuacja. Tym razem piłka po uderzeniu Kuby Papieża odbiła się od poprzeczki. Niebawem goście strzelili czwartego gola. Jesteśmy jednak drużyną z charakterem. Po straconej czwartej bramce nie poddaliśmy się i do końca walczyliśmy o zmianę rezultatu. Efektem były trzy strzelone gole w ciągu 15 minut. Na wyrównanie zabrakło niestety czasu. Jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków w przeciągu całego sezonu. Mieliśmy trudny początek, ale z meczu na mecz rozkręcaliśmy się. Wielu chłopaków bardzo dobrze odnalazło się w IV lidze. Przed nami zasłużone urlopy i regeneracja sił.

Sorento Zadębie Skierniewice– Concordia Piotrków Trybunalski 3:4 (0:2)

Bramki: Marcin Zając 77, Robert Hyży 82 (k), Piotr Woźniak 90+3 (s) – Mariusz Zaor 14, 44, 67, 71

Sorento: Witold Surlit – Michał Basiński, Artur Szymczyk, Jarosław Foks, Łukasz Dominiak – Łukasz Łojszczyk (46 Bartłomiej Kuba; 81 Jarosław Poliński), Marek Matuszewski (54 Mateusz Paczkowski), Robert Hyży, Patryk Bojańczyk – Marcin Zając, Jakub Papież, trener: Artur Szymczyk

Concordia: Konrad Przybylski – Daniel Da Silva, Icaro Pereira, Adam Zelcer, Piotr Woźniak – Lekan Musbau (75 Dariusz Kukułka), Diego Bezerra, Jakub Bąbol (75 Adam Krawczyk), Artur Jędrzejczyk (90 Mateusz Podsiadłowski) – Wasiu Elemuren, Mariusz Zaor, trener: Sławomir Majak

Żółta kartka: Artur Jędrzejczyk (Concordia)

Widzów: 90

Sędziował: Marcin Kulawiecki (Sieradz), asystenci: Łukasz Drozd, Jakub Raniszewski (Sieradz)

Źródło: Jarosław Lewandowski

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
arti
12 lat temu

a myslalem ze u nas na mecze w Piotrkowie przychodzi malo ludzi :):) a tu prosze sa miejsca gdzie tych ludzi jest jeszcze mniej 🙂