Po efektownej wygranej na inaugurację sezonu wydawało się, że Warta Działoszyn od początku będzie należeć do czołówki IV ligi. Porażka w derbowym meczu z Zawiszą Pajęczno i niefortunne zdarzenie z Moszczenicy, które prawdopodobnie skończy się walkowerem sprawia, że drużyna trenera Grzegorza Bodnara musi nadrabiać stracony dystans.

W 4.kolejce Warta miała trudnego rywala. Kwiatkowice bowiem zdążyły już sprawić jedną niespodziankę remisując na wyjeździe z KS Paradyż. Drużyna trenera Grzegorza Bodnara, która wymieniana jest w gronie tych, które będą walczyć o awans w meczu potyczce z Kwiatkowicach zdołała wywalczyć trzy punkty. Decydująca dla losów spotkania okazał się ostatnia minuta pierwszej części gry. Bezpośrednio z rzutu wolnego gola jak się później okazało na wagę trzech punktów strzelił doświadczony Krzysztof Kukulski.

Warta Działoszyn – LKS Kwiatkowice 1:0 (1:0)
Bramka: Krzysztof Kukulski 45.
Autor: Przemysław Jafra