AKTUALNOŚCI
Czerwono w Chrzanowicach

IV-ligowe derby powiatu radomszczańskiego dla Pilicy Przedbórz. Podopieczni trenera Rafała Rabendy pokonali 2:1 Mechanika Radomsko. Spotkanie ze względu na remont płyty boiska w Przedborzu zostało rozegrane w Chrzanowicach.


tomadex wszystko dla kibica

Początkowe minuty należały do Mechanika. W 3. minucie uderzając z rzutu wolnego niewiele pomylił się Marcin Antczak. Siedem minut później po kolejnym rzucie wolnym niecelnie strzelał Marek Michalski. Kolejne minuty to dominacja Pilicy. W 21. minucie po rozegraniu rzutu rożnego bliski szczęścia był Tomasz Wyciszkiewicz. Chwilę później szkolny błąd obrony Mechanika wykorzystał Sebastian Balcerek. Radomszczanie szybko ruszyli do odrabiania strat. W 30. minucie po akcji prawą stroną boiska w słupek uderzył Michalski. Poprawka napastnika gości była już skuteczna.
Pierwsza akcja po przerwie przyniosła Pilicy drugą bramkę. Ponownie na listę strzelców wpisał się Balcerek. Radomszczanie ponownie musieli odrabiać straty. Sporo kontrowersji wzbudziła sytuacja z 61. minuty kiedy to w polu karnym Pilicy upadł Przemysław Kornacki.

Dla mnie to był ewidentny rzut karny – mówi Rafał Ozga trener Mechanika – Nawet zawodnicy z Przedborza nie protestowali. Ta sytuacja zaważyła na przebiegu całego meczu. Gdyby sędzia podyktował jedenastkę nie byłoby sytuacji, która zdarzyła się chwilę później – dodaje Ozga.

Pilica przeprowadziła bowiem kontrę i Kamil Nowak musiał się ratować faulem, po którym słusznie obejrzał drugą żółtą kartkę. Nerwy puściły Tomaszowi Walioszczykowi, który za krytykowanie orzeczeń sędziego obejrzał czerwona kartkę. Mechanik grał więc w „9”. Paradoksalnie wówczas zaczął grać bardzo dobrze. W 70. minucie radomszczanie wyprowadzili kontrę. Kapitan radomszczan urwał się pilnującemu go Sławomirowi Makowskiemu, który nie widział innej możliwości jak faulować. W konsekwencji otrzymał drugą żółtą i musiał opuścić boisko. – Szkoda, że grając z przewagą dwóch zawodników nie potrafiliśmy dobić przeciwnika – mówi Rafał Rabenda trener Pilicy. – Na dodatek sami straciliśmy zawodnika i do końca musieliśmy drżeć o wynik – dodał.
Ten już się nie zmienił, choć przy obrobienie szczęścia Mechanik mógł nawet wyrównać. W 82. minucie z wolnego strzelał Antczak. Piłka po odbiciu się od muru w niewielkiej odległości minęła słupek.
Po meczu oba zespoły miały sporo pretensji do prowadzącego zawody, który swoimi fatalnymi decyzjami krzywdził obie drużyny i wprowadzał niepotrzebną nerwowość w poczynania obu zespołów.

Pilica Przedbórz – Mechanik Radomsko 2:1 (1:1)
Bramki: Sebastian Balcerek 22, 46 – Marek Michalski 30.
Pilica: Dzwonkowski – Lizińczyk, Bartkowiak, Głowacki, Makowski – Jończyk, Golik, Nowicki (90. Kucharski), Wyciszkiewicz – Glistak (77. Ślęzak), Balcerek.

Mechanik: Dawid – Nowak, Radziejewski, Rodrigo, Kolba (72. Brych) – Tazbir (69. Lewacki), Antczak, Kornacki, A. Olejnik – Walioszczyk, Michalski.
Żółte kartki: Jończyk, Makowski, Ślęzak – Nowak.
Czerwone: Makowski (70, za dwie żółte) – Nowak (62, za dwie żółte), Walioszczyk (62 za krytykowanie orzeczeń sędziego).
Autor: Przemysław Jafra

Subskrybuj
Powiadom o

12 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
arde
11 lat temu

do XXX do wiosny to wam ten stadion zamkną ,i za co? na kibiców nieistniejącego klubu o nazwie bodajże RKS…

rks
11 lat temu

Po pierwsze to na wiosne gramy u siebie. Mam nadzieje ze nie predko bo niby po co 😉