AKTUALNOŚCI
Mechanik zaskoczył po przerwie

Dwie diametralnie różne połowy obejrzeli nieliczni kibice, którzy pofatygowali się na czwartoligowy mecz Mazovii Rawa Mazowiecka z Mechanikiem Radomsko. Do przerwy gospodarze prowadzili i nic nie wskazywało, że w drugiej połowie dojdzie do prawdziwej katastrofy.

Od początku meczu inicjatywa należało do podopiecznych trenera Roberta Wilka. Mazovia atakowała, ale długo nie potrafiła udokumentować swojej przewagi na boisku.

W 23. minucie przed polem karnym ręką zagrał obrońca gości Mariusz Kolba. Z rzutu wolnego strzelał Sylwester Kowalczyk. Bramkarz Mechanika Rafał Dawid wybił piłkę. Najszybciej dopadł do niej Michał Kaźmierczak i nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. Mazovia mogła pójść za ciosem. W 31. minucie znakomitą okazję miał Rafał Bednarek, ale przestrzelił z najbliższej odległości. Grający w pierwszej części bardzo słabo radomszczanie przebudzili się dopiero w końcówce pierwszej połowy. W 38. minucie zaskakująco z wolnego uderzył kapitan gości Marcin Antczak. Zmierzającą pod poprzeczkę piłkę na rzut rożny wybił bramkarz Mazovii Przemysław Kopczyński. Dwie minuty później obok słupka uderzył Przemysław Szewczyk.
Po zmianie stron obraz gry zupełnie się odmienił. Głównie za sprawą dużo lepiej prezentujących się gości. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 50. minucie Antczak zagrał piłkę nad obrońcami gospodarzy. Szewczyk głową przerzucił piłkę nad interweniującym Kopczyńskim. Ta ku radości kibiców z Radomska wpadła do siatki. Po wyrównaniu drużyna gości złapała wiatr w żagle. W 66. minucie po jednej z akcji gospodarze domagali się rzutu karnego. Gwizdek sędziego jednak milczał. Radomszczanie przeprowadzili szybka kontrę. Szewczyk w sytuacji sam na sam strzałem po długim rogu strzelił drugiego gola. Strata bramki podłamała gospodarzy, którzy zupełnie oddali inicjatywę przyjezdnym. Mechanik zaczął grać na luzie i należało się spodziewać kolejnej bramki. W 74. minucie po centrze z rzutu rożnego pozostawiony bez opieki rezerwowy Łukasz Gloc głową uprzedził Kopczyńskiego i podwyższył wynik meczu. Trzeci gol dla Mechanika definitywnie rozstrzygnął losy meczu. Radomszczanie mieli jednak ochotę na kolejne bramki. W 83. minucie po składnej akcji Jakub Tazbir zgrał piłkę do Adama Olejnika, który nie kombinował tylko od razu uderzył w kierunku bramki. Decyzja okazała się słuszna. Kopczyński nie zdołał skutecznie interweniować.

Mazovia Rawa Mazowiecka – Mechanik Radomsko 1:4 (1:0)
Bramki: Michał Kaźmierczak 23 – Przemysław Szewczyk 50 głową, 66, Łukasz Gloc 74 głową, Adam Olejnik 83.
Autor: Przemysław Jafra

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
wb
11 lat temu

Brawo Gloc!