AKTUALNOŚCI
Sorento liczy na sponsorów

Mimo problemów finansowych występujących w wielu klubach można stworzyć naprawdę solidną drużynę. Przykładem może być Sorento Zadębie Skierniewice, które bez wkładu pieniężnego miasta zdołało zbudować kadrę, która wywalczyła na półmetku rozgrywek miejsce w środkowej części tabeli.

Sorento utrzymuje drużynę w IV lidze dzięki współpracy ze sponsorami. Nikt nie ukrywa, że w dzisiejszych czasach jest bardzo trudno pozyskać jakiegokolwiek reklamodawcę. Tym bardziej pozycja w lidze może wzbudzać podziw i uznanie. Sorento w 17 rozegranych spotkaniach zdobyło 26 punktów. Skierniewiczanie wygrali osiem meczów, dwa z nich zremisowali i doznali siedmiu porażek. Udało im się strzelić 27 bramek przy stracie 21 goli.

Nie spodziewaliśmy się zdobycia takiej ilości punktów. Mimo, że mieliśmy pewne braki kadrowe w trakcie sezonu. Spowodowane one były kontuzjami. Najpierw odpadł nam Arkadiusz Żaglewski, który długo leczył swój uraz, a później Marcin Zając. Jeżeli byłby pełen skład przez całą rundę można by się spodziewać więcej. Mieliśmy również głupie wpadki z takimi drużynami, z którymi powinniśmy wygrać. Oceniam tą ligę jako bardzo nieobliczalną. Praktycznie każda drużyna może wygrać z każdą. Ciekawi zawodnicy się u nas pojawiają. Szczególnie młodzi chłopcy, którzy wchodzą w drużynę seniorską. Mam nadzieję, że w rundzie wiosennej częściej będą się oni pokazywać na boisku. Jeszcze pracujemy nad planami transferowymi. Zarząd już jakieś decyzje w tym kierunku podjął, ale nie mogę ich w tej chwili jeszcze zdradzić. Naszym celem na wiosnę będzie pozycja od ósmej do trzeciej. Zależeć jednak to będzie od ilości pieniędzy jaką uda nam się uzyskać od sponsorów. Miasto niestety nas nie wspiera. Jeżeli uda nam się zdobyć więcej sponsorów to te cele będą wyższe powiedział Jacek Pełka, prezes Sorento Zadębie Skierniewice

U siebie podopieczni Artura Szymczyka rozegrali dziewięć meczów. Pięć razy zdołali wygrać, jeden raz zremisować i doznali trzy porażki. Strzelili rywalom 18 goli i stracili dziewięć bramek.

Na wyjeździe było już trochę gorzej. W ośmiu spotkaniach skierniewiczanie zdołali wygrać trzy razy. Jeden ich mecz zakończył się wynikiem remisowym, a trzy pojedynki zakończyły się porażką. Bilans bramkowy jest do siebie bardzo zbliżony. Piłkarze Sorento uciszali trybuny gospodarzy dziewięć razy, a stracili 12 bramek.

Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
11 lat temu

hehe…trudno się nie zgodzic z tym powyzej… bo przeciez dla kibiców ten klub nie powstał …. patrząc na tą emerycką żałośc drobnie zasiadającą na trybunach .
1 miasto – 1 klub – 1-ni kibice !!!

Unita
11 lat temu

Prawdziwe Sorento tylko w Kamionie !!!

Tam Wasze miejsce i wasza historia !!!

Tylko dajta kasę z miasta tylko o to chodzi , dajta miliony a piłkę będziem robić , taki motto im przyświetla !!!

Wont „dajdaje” ze Skierniewic !!!

11 lat temu

Zaczyna się znowu…
Ludzie, nie dajcie się nabrać. Sorento to klub, który powstał jedynie w celach politycznych, służąc promocji honorowego prezesa jako kandydata na prezydenta skierniewic. układy, układziki… jak wygra wybory, to się odwdzięczy, a jak nie wygra?