Komisja Dyscypliny PZPN zawiesiła licencję ŁKS Łódź na grę w pierwszej lidze. Wyrok jest nieprawomocny. Szefowie klubu już zapowiedzieli odwołanie. Chodzi o zaległości finansowe wobec byłych piłkarzy.
Na stronie związku poinformowano, że powodem podjęcia takiej decyzji jest niewykonanie przez ŁKS prawomocnych wyroków Piłkarskiego Sądu Polubownego na rzecz zawodników: Roberta Sieranta, Damiana Seweryna, Cezarego Stefańczyka, Tomasza Nowaka, Krzysztofa Adamowicza oraz Seweryna Gancarczyka. Chodzi o niespłacenie długów wobec tych zawodników.
Łódzkiemu klubowi przysługuje odwołanie od tej decyzji w ciągu siedmiu dni od dnia doręczenia orzeczenia wraz z uzasadnieniem.
Dyrektor generalny ŁKS Zbigniew Domżał powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że klub czeka na pisemne uzasadnienie postanowienia. – Jak tylko je otrzymamy, złożymy odwołanie, w którym przedstawimy m.in. argumenty potwierdzające, że nadal spełniamy warunki gry w I lidze.
Najwyższa Komisja Odwoławcza, która zajmie się zapowiadanym wnioskiem ŁKS, jest najwyższą instancją w strukturze PZPN. – Jeśli odwołanie nie przyniesie oczekiwanego przez klub skutku, wówczas pozostanie już tylko skierowanie sprawy do sądu powszechnego – poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
Jak zapewnił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, na decyzję Komisji Dyscyplinarnej nie miał wpływu wysłany we wtorek przez innego piłkarza ŁKS Jacka Kuklisa list do prezesa organizacji Zbigniewa Bońka. Zawodnik domagał się w nim dostosowania przepisów tak, aby żaden gracz nie czuł się w swoim klubie jak „niewolnik”.
– To nie ma żadnego związku. Komisja Dyscyplinarna zajmowała się sprawą ŁKS od dwóch tygodni, ani razu nie pojawiło się nazwisko Kuklisa – powiedział Kwiatkowski.
Domżał dodał, że póki co piłkarze będą normalnie przygotowywać się do sezonu. Według kalendarza rozgrywek pierwszy mecz ŁKS ma rozegrać w niedzielę w Łodzi z GKS Katowice.
W lidze, w której rywalizuje 18 drużyn, ŁKS plasuje się na 16. miejscu. Ma 13 punktów, a do pierwszej bezpiecznej pozycji traci ich pięć.
Źródło: Polska Agencja Prasowa
i to wszystko oczywiscie leci tak juz pare lat a tam grzyb na suficie i dziury w plytkach pod prysznicem juz od 10 lat maja w szatniach lks-u wiem sam bo nie raz tam sie przebierałem w mlodszych ligach
żenuś a wiesz co mnie wkurza? codziennie kupuje dziennik lodzki, i oczywiscie pisze ” lks nie zagra”, nastepny dziej ” jest szansa” nast dzien ” w czwartej lidze” nast dzien zagra ale musi cos tam cos tam, nast dzien nie zagra, ludzieeee przecież ten klub powinien zostac zburzony 10 lat temu!!!! niby tak wszyscy kochaja LKS a ze tak powiem do dupy maja działaczy i tym bardzie kibiców, nic tam juz nie bedzie, oddajcie pieniadze zlodzieje!! pozdro rts
Tak można w kółko: zatrudniać, pograć, nie płacić i wymieniać na następnych naiwnych. Tylko, że już mało kto będzie chciał tu przyjść. Robią w balona w żywe oczy!