Nie może złapać właściwego rytmu lider IV ligi łódzkiej, zespół KS Paradyż. Paradyżanie zremisowali w Działoszynie z miejscową Wartą 1:1. W drugiej połowie posiadali momentami wręcz przygniatającą przewagę, ale udało im się strzelić tylko jednego gola.
Prowadzenie dla działoszynian uzyskał w 7. minucie Tomasz Jasiński. Paradyżanie sprawiali wrażenie drużyny, która nie zajmuje pierwszego miejsca w tabeli. Mieli problemy ze skonstruowaniem akcji. W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie. Przyjezdni zaczęli atakować i już w 47. minucie Łukasz Berc doprowadził do wyrównania. Wynik meczu już nie uległ zmianie mimo wielu sytuacji do zdobycia bramki.
– Nie ma co ukrywać – gramy po prostu słabo. Nasz najlepszy strzelec Marcin Mirecki znajduje się obecnie w słabej formie. Gdyby grał obecnie tak jak jesienią to na pewno zdobyłby tutaj gola. To kolejny mecz, w którym tracimy punkty i musimy szybko poszukać lepszej formy – powiedział po spotkaniu kierownik drużyny z Paradyża Zdzisław Nowak.
Warta Działoszyn – KS Paradyż 1:1 (1:0)
(Tomasz Jasiński 7 – Łukasz Berc 47)
Popieram post KS Paradyż. W klubie szkoli się „młody narybek”, trenerami drużyn młodzieżowych są ludzie „z papierami”! Ja się pytam gdzie wychowankowie klubu grają później? Ilu wychowanków z drużyn młodzieżowych w historii klubu zagrało w drużynie seniorskiej? Raptem kilku, reszta błąkała się w żarnowie, sulejowie, mniszkowie etc. etc. albo wcale, bo w klubie macierzystym nie ma było nich miejsca. To po co do jasnej „ch…..” ich szkolić i wydawać kasę na gaże dla trenerów z licencjami!?