AKTUALNOŚCI
Czarna seria Startu Brzeziny

Start Brzeziny przegrał z Orłem Parzęczew 1:2 (0:1) w meczu 23. kolejki łódzkiej klasy okręgowej. Była to druga porażka brzezinian z rzędu. Natomiast parzęczewianie wygrali po raz trzeci i przesuwają się coraz wyżej w ligowej tabeli.

gadzety kibica keeza

 

Oba zespoły mogły rozpocząć od mocnego uderzenia. W 5. minucie techniczny strzał z dystansu minimalnie nad poprzeczką oddał Marcin Lindner. W odpowiedzi po fatalnym błędzie Krzysztofa Nowakowskiego przed szansą stanął Kamil Sobczak. Napastnik Orła uderzył w długi róg, ale znakomicie piłkę na rzut rożny sparował Mariusz Jatczak. W 15. minucie po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu rożnego na piłkę nabiegł Tomasz Czajkowski i głową umieścił piłkę w siatce. Sześć minut później do wyrównania mógł doprowadzić Piotr Grzywacz, ale jego strzał z bliskiej odległości obronił nogami Artur Król. Przed przerwą dobrą okazję na bramkę miał Jacek Bernat. Jego bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego powędrowało nad bramką.

W drugiej połowie gospodarze starali się szybko podwyższyć prowadzenie. Przez to w 51. minucie narazili się na groźna kontrę. Po indywidualnej akcji Maciej Pakulski strzelił wzdłuż linii bramkowej pod nogami Artura Króla i wracający obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo. Chwilę później po dobrym wejściu w pole karne w słupek trafił Tomasz Czajkowski. Orzeł zdecydowanie zepchnął brzezinian do defensywy. W 55. minucie ponownie przed szansą stanął Tomasz Czajkowski, ale trafił wprost w nogi Mariusza Jatczaka. Pięć minut później golkiper Startu okazał się lepszy w sytuacji sam na sam z Arturem Garbaczem, a dobitka Patryka Pisery odbiła się od poprzeczki. W 70. minucie po faulu w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla gości. Jedenastkę pewnie wykorzystał Robert Szubert. Parzęczewianie się tym nie załamali i chwilę później ponownie wyszli na prowadzenie. Tym razem Artur Garbacz nie dał żadnych szans Mariuszowi Jatczakowi. W końcówce spotkania Orzeł grał bardzo asekuracyjnie. Brzezinianie starali się przyspieszyć grę, popełniali jednak straszne błędy. Wynik nie uległ już zmianie i gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Orzeł Parzęczew – Start Brzeziny 2:1 (1:0)
Bramki: Tomasz Czajkowski 15, Artur Garbacz 74 – Robert Szubert 70-karny

Orzeł: Król – Błaszczyk, Ciesielski, Bartczak, P. Pisera – Czajkowski, Dębski, Chmielecki, Pietrzak – Garbacz, Sobczak. Rezerwowi: Mikołajczyk, Kalkowski, Bonikowski, Mahamed, H. Pisera, Łuczak, Pyciarz.

Start: Jatczak – Acela, Nowakowski, Pabiniak – Grzywacz, Dudka, Lindner, Swaczyna, Kaźmierczak, Nowak – Bernat. Rezerwowi: Jaworowski, Walczak, Jedynak, Paturaj, Pakulski, Klimczak, Szubert.

Sędziował: Krzysztof Walczak, asystenci: Kamil Budny, Łukasz Gałązka

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
mieczysław z.
11 lat temu

ojjj… znowu samozwańczemu „przetrenerowi” łapki się ślizgają? w którym to już klubie będzie „persona non grata”?