AKTUALNOŚCI
Uderzony sędzia w klasie B

Po raz kolejny doszło do skandalicznego zachowania piłkarza i co za tym idzie przerwania meczu piłkarskiego. Podczas spotkania 18. kolejki I grupy sieradzkiej klasy B pomiędzy KS Kraszkowice a KS Radoszewice arbiter zmuszony był przerwać pojedynek ze względu na naruszenie nietykalności sędziego.


keeza komplety sportowe

Do incydentu doszło w końcówce meczu. W 88. minucie przy wyniku 3:0 dla gospodarzy jeden z zawodników z Radoszewic został po faulu ukarany czerwoną kartką. Piłkarz nie zgodził się z decyzją sędziego i ruszył w jego stronę. Uderzył arbitra w brzuch po czym ten czując się zagrożony odgwizdał koniec spotkania.

Decyzję w tej sprawie podejmie Wydział Dyscypliny Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Sieradzu. Najprawdopodobniej mecz zostanie zweryfikowany jako walkower 3:0 dla Kraszkowic, a zawodnik gości zostanie zawieszony.

Subskrybuj
Powiadom o

9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
micky
11 lat temu

Zicoo ma racje obie druzyny już dawno powinny zostac ukarane , bo to nie pierwsze wybryki z ich udziałem

obek
11 lat temu

zicoo ale to zawodnik z drużyny radoszewic posunął sie do rękoczynu więc to raczej problem drużyny z radoszewic a nie z kraszkowic

obek
11 lat temu

sędzia przed rozpoczęciem spotkania poinformował zawodników że gramy do gwizdka i nie toleruje przekleństw oraz pyskówek. Właśnie tak mecz był prowadzony, mimo częstych spornych decyzji na boisku panował spokój. Do momentu odgwizdania rzutu karnego, sędzia uznał za słuszne podyktowanie go i to dla zawodników powinno być święte. Po odgwizdaniu sędzia wyciągnął jeszcze pare razy czerwony kartonik gdyż zwodnicy z Radoszewic nie umieli pogodzić sie z tą decyzją i krzykiem chcieli ją zmienić. Czerwona kartka dla zawodnika z Radoszewic nie padła po faulu lecz włąśnie po obrazie sędziego.

fair play
11 lat temu

Sędziowie czasem potrafią sprawić że normalny mecz staje się meczem grozy. Ale wszyscy wiemy jak trudno się gra i sędziuje w Kraszkowicach. W drużynie gospodarzy jest kilku agresorów, którzy prowokują rywali (jeden mi złamał dwa żebra po umyślnym uderzeniu łokciem) Szkoda że ci normalni chłopcy muszą grać w drużynie z takimi sadystami. A do tego ci chamscy kibice na oponach tuż przy liniI bocznej. Ciekawe kiedy OZPN przy weryfikacji boiska zwróci uwagę na to że te „trybuny” nie są niczym odgrodzone od boiska. A co do Radoszewic to spokojna ekipa i można z nimi śmiało pograć bez zgrzytów. Pozdrowienia dla… Czytaj więcej »