Zjednoczeni Stryków wygrali drugie spotkanie z rzędu w IV lidze łódzkiej. Strykowianie pokonali na wyjeździe Zawiszę Pajęczno 2:0 (1:0). Obie bramki dla gości strzelił Dominik Dyhdalewicz pod koniec pierwszej i ostatniej połowy spotkania.

– Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie. Gospodarze nic nie mogli zdziałać w ataku ponieważ znakomicie funkcjonowała nasza formacja defensywna. W drugiej połowie przy stanie 0:1 Zawisza  zaatakował, ale nic z tego nie wynikało. My nastawiliśmy się na grę z kontry i udało nam się wygrać – skomentował Grzegorz Kozłowski, prezes Zjednoczonych Stryków.

– Spotkanie było meczem walki szczególnie w środku pola. O zwycięstwie gości zadecydowały dwa rzuty wolne. Zagraliśmy zdecydowanie słabszy mecz niż ostatnio i zasłużenie przegraliśmy – stwierdził Jacek Berensztajn, trener Zawiszy Pajęczno.

Zawisza Pajęczno – Zjednoczeni Stryków 0:2 (0:1)
Bramki: Dominik Dyhdalewicz 45, 90

Zawisza: Wnuk – Nowaczyk, Pałyska, Okrzesik, Wojciechowski – Dymek, Leszczyk (70′ Popiel), Romański (52′ Płuciennik), Piłatowski (72′ Trawczyński) – Domoń (77′ Brożyna), Krężel.

Zjednoczeni: Pająk – Wróblewski (67′ Kluge), Sender, Buchowicz, Majewski – Fortuna, Dyhdalewicz, Podedworny (87′ Siuto), Hinc (67′ Lenart) – Nagański (82′ Gałecki), Balcerek.