Widzewiacy stracili w piątek dwa punkty na własnym boisku. Dlatego, żeby poprawić swój dorobek punktowy, muszą pojechać po komplet do Gliwic, gdzie zmierzą się w piątek z Piastem. Wiele wskazuje na to, że będą sobie musieli poradzić bez Piotra Mrozińskiego.

Zawodnik nie trenował w poniedziałek z zespołem. W sobotnim meczu rezerw Widzewa z Omegą Kleszczów doznał kontuzji barku. Z tego powodu zawodnik w spotkaniu rezerw zszedł z boiska już w 21. minucie meczu. W poniedziałek zamiast trenować z kolegami, przechodził szereg badań. Niebawem ma się okazać jak poważny jest uraz i jak długo Mroziński będzie musiał pauzować.

Poza nim, w poniedziałek trenowali wszyscy. Widzewiacy mieli dwa treningi. Pierwszy na bocznym boisku, a drugi w siłowni. Jedynym zawodnikiem, któremu mógł dopisywać humor po meczu z Jagiellonią był Povilas Leimonas, strzelec bramki w piątkowym meczu.

Źródło: widzewiak.pl