AKTUALNOŚCI
Przerwany mecz w Dalikowie

Do skandalicznej sytuacji doszło podczas spotkania III grupy łódzkiej klasy A GLKS Sarnów/Dalików – GKS Byszew. Sędzia był zmuszony zakończyć zawody w 68. minucie po tym jak został kopnięty przez jednego z zawodników.

Przy stanie 5:3 dla gospodarzy arbiter podyktował rzut karny. Zawodnik z Sarnowa nie wykorzystał jedenastki, a golkiper Byszewa pokazał w jego kierunku obraźliwy gest. Sędzia ukarał bramkarza czerwoną kartką co wywołało olbrzymią agresję w drużynie gości. Doszło do przepychanek w trakcie których jeden z piłkarzy kopnął bocznego arbitra. Na murawę wbiegł również będący najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu kierownik drużyny z Byszewa i także włączył się do bójki. Gospodarze zdołali szybko zapanować nad sytuacją i arbiter odgwizdał zakończenie meczu w 68. minucie spotkania. – Zachowanie gości było skandaliczne. Na szczęście szybko udało nam się zapanować nad tym i wszystkich porozdzielać. Zawodnicy z Byszewa zaczęli grozić sędziemu, więc arbiter nie chciał opuścić terenu obiektu sportowego do przyjazdu policji. Sędzia poprosił, żebyśmy zadzwonili po policję – komentuje Henryk Stelmachowicz, prezes GLKS Sarnów/Dalików.

Po pojawieniu się patrolu policji trójka sędziowska mogła udać się do szatni. Arbiter główny przez blisko godzinę po zakończeniu spotkania sporządzał notatkę w protokole meczowym. Następnie sędziowie w eskorcie policji opuścili teren stadionu. – Jak żyję czegoś takiego nie widziałem. To się w głowie nie mieści. Zachowania drużyny przeciwnej po prostu nie da się opisać – mówi Henryk Stelmachowicz.

Sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Spotkanie zostanie najprawdopodobniej zweryfikowane jako walkower na korzyść gospodarzy, a klub z Byszewa zostanie ukarany.

Subskrybuj
Powiadom o

21 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
do Grochu
10 lat temu

Kup sobie słownik najpierw zanim zaczniesz się wypowiadać

ligowiec
10 lat temu

Ci co byli i widzieli wiedzą w jakich okolicznościach do tego doszło,a my dowiadujący się o tym z newsów możemy się tylko domyślać. Z własnego doświadczenia wiem że takie sytuacje nie biorą się znikąd. Poziom sędziowania w niższych ligach znacznie się obniżył, sędziowie często wypaczają wyniki spotkań i tego nie ma co ukrywać. Karne z kapelusza, szastanie czerwonymi kartkami albo pobłażanie wtedy gdy czerwona kartka ewidentnie się należy, sędziowanie pod drużynę która jest wyżej w tabeli-takie coś zdarza się nagminnie. Mimo wszystko nic nie usprawiedliwia takiego zachowania jakie miało miejsce w Dalikowie. Byszew tylko sobie zaszkodził i nic więcej, będzie… Czytaj więcej »

Grochu
10 lat temu

sędzia na korzyść gospodarzy grał było to ewidentnie widać bo jako Wice liderzy tabeli nic nie pokazaliście zmięcie sędziów bo naprawdę żałosne jest to jak oni sędziują do tego czerwone kartki za co sie pytam bądźcie trochę dojrzalsi

kik1234
10 lat temu

a co z weryfikacją boiska -przez komisję ds licencji, boisko nie posiada ogrodzenia. Czy Sarnów dostał licencje po znajomości kogo ukarać!!. Należy sprawdzić wszystkie wydawane licencje przez tę komisję, 60 % wydanych licencji jest błędnych.

kibic
10 lat temu

dokładnie, jeśli dadzą za dużą karę to drużyna się wycofa i do łzpn-u nie wpłyną pieniądze za kary z kartek, weryfikację boiska, licencje i zgłoszenie zawodników nie mówiąc o innych opłatach których jest od groma…