AKTUALNOŚCI
Jacek Bernat nadal strzela

Start Brzeziny zremisował z Orłem Nieborów 3:3 (1:2) w spotkaniu 15. kolejki IV ligi łódzkiej. Dwie bramki dla gospodarzy strzelił czterdziestoletni napastnik Jacek Bernat, dla którego było to trzecie spotkanie w tej klasie rozgrywkowej po dłuższej przerwie.


tomadex wszystko dla kibica

Spotkanie w Brzezinach poprzedziła minuta ciszy ku pamięci tragicznie zmarłego byłego członka zarządu BKS Start Brzeziny i zawodnika TKKF Relaks Brzeziny Jacka Dębowskiego oraz zmarłego po walce z chorobą ojca jednego z piłkarzy Włodzimierza Jatczaka. Od pierwszych minut brzezinianie ruszyli z wielkim animuszem. W 9. minucie znakomicie wypuszczony na wolne pole przez Bogusława Saganowskiego został Jacek Bernat i po kilkumetrowym rajdzie z piłką umieścił piłkę w siatce obok słupka i interweniującego Mariusza Jędrzejewskiego. Goście próbowali szybko wyrównać. W 14. minucie najlepszą okazję na gola miał Michał Plichta, ale z kilku metrów trafił w słupek. Start po objęciu prowadzenia grał ospale i często dawał się spychać pod własne pole karne. W 32. minucie po szybkiej kontrze i wejściu w pole karne Krystian Siatkowski uderzył technicznie nad Mariuszem Jatczakiem i doprowadził do remisu. Chwilę później po faulu Bogusława Saganowskiego sędzia podjął kontrowersyjną decyzję o rzucie karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Krystian Siatkowski i nieborowianie schodzili do szatni z prowadzeniem 2:1.

Po przerwie brzezinianie starali się odrobić straty. Nic dziwnego, że na boisku pojawił się Daniel Klimczak. Utalentowany junior i wychowanek klubu w 61. minucie doprowadził do wyrównania. Po wejściu w pole karne z prawej strony boiska oddał silny strzał po ziemi, który zaskoczył Mariusza Jędrzejewskiego. Pięć minut później po rzucie rożnym piłkę głową do siatki wbił Jacek Bernat i Start po raz drugi w tym meczu prowadził z Orłem 3:2. Gospodarze mogli pójść za ciosem jednak świetnej okazji nie wykorzystał Daniel Klimczak. Ponownie młody napastnik oddał strzał po ziemi w długi róg, ale tym razem golkiper nie dał się już zaskoczyć. Ta sytuacja zemściła się minutę później. Po zamieszaniu w polu karnym trzecią bramkę dla gości z Nieborowa zdobył Radosław Kuciński. Start próbował jeszcze zaatakować, ale narażał się na kontry. Wynik jednak nie uległ już zmianie i oba zespoły podzieliły się punktami.

Start Brzeziny – Orzeł Nieborów 3:3 (1:2)
Bramki: Jacek Bernat 9, 66, Daniel Klimczak 61 – Krystian Siatkowski 32, 34-karny, Radosław Kuciński 84

Start: Jatczak – Pabiniak, Acela, Saganowski, Jedynak – Szubert (77′ Borowski), Dudka (90′ Walczak), Żurkowski (46′ Klimczak), Knera, Nowak – Bernat.

Orzeł: Jędrzejewski – Plichta, Grenda, Rembowski, Pomianowski – Kuciński, Bartosiewicz (76′ Woźniak), Tkacz, Czerbniak (51′ Ambroziak) – Siatkowski, Wierzbicki.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments