O ile po porażce z Ursusem Warszawa piłkarze Mechanika Radomsko mogli mówić o pechu, o tyle w żaden sposób nie można wytłumaczyć ich porażki z Targówkiem. Radomszczanie przegrali, mimo że ponad godzinę grali z przewagą jednego zawodnika.
Mecz 16. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej zaczął się wyśmienicie dla Mechanika. Już w 12. minucie radomszczanie mieli rzut karny. Strzał z jedenastu metrów kapitana Mechanika Marcina Antczaka wybronił były bramkarz KS Paradyż Krzysztof Goleń.
Od 25. minuty radomszczanie grali z przewagą jednego zawodnika po tym jak za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Bartłomiej Bereżecki. Mechanik błyskawicznie wykorzystał liczebną przewagę. Zaledwie trzy minuty po czerwonej kartce Tomasz Walioszczyk strzelił gola, wykorzystując sytuację sam na sam z Goleniem. Do przerwy radomszczanie mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. Dwukrotnie niecelnie strzelał Przemysław Szewczyk. Strzał Antczaka z wolnego wylądował na poprzeczce bramki gości.
Co się stało z zespołem Mechanika po przerwie? Trudno powiedzieć. Radomszczanie sprawiali wrażenie jakby to oni grali w osłabieniu. Poza niecelnymi strzałami Antczaka i Jakuba Tazbira niewiele dobrego można powiedzieć o grze radomszczan w tej części meczu.
Przewagę mieli gracze ze stolicy. Wyrównanie padło w 74. minucie po rzucie karnym, który wykorzystał Marcin Stańczyk. Siedem minut później radomszczan pogrążył rezerwowy Mateusz Furman wykorzystując sytuację sam na sam z Rafałem Dawidem.
Mechanik Radomsko – GKP Targówek Warszawa 1:2 (1:0)
Bramki: Tomasz Walioszczyk 28 – Marcin Stańczyk 74 karny, Mateusz Furman 81.
Mechanik: Dawid – Nowak, Frączyk, Radziejewski, M. Dryja – A. Olejnik, Antczak (62′ Radowicz), Kornacki, Michalski (72′ Kolba, 90+1′ Brych), Szewczyk (62, Tazbir) – Walioszczyk.
A co sie stalo Kolbie ? bo nie wygladalo to zbyt optymistycznie ?
Akurat w porownaniu do gry za Ozgi jest duzy postęp. Szkoda tylko, ze Antczak nadal gra w tej druzynie. Nie biega, nie walczy, dostaje pilke i kopie długą w przód – bezsensu. A ten przegrał Nowak, ktory zagrał TRAGICZNIE do spółki z Tazbirem
przegrać wygrany mecz!!! Czas wracać do okręgówki,tam można grać na stojąco
rozgonić dziadów ,niech gwiazdy graja po A klasach tam ich miejsce
przecież to typowi frajerzy.cała Polska sie śmieje jak można grac w przewadze,prowadząc i przegrać.jeszcze karny spierd…. przez gwiazdora.Ozga,Frączyk,Murinio tu nikt już nie pomoże.Trzeba zmienić zawodników albo lige!!!!