Zjednoczeni Gmina Bełchatów przezimują w fotelu lidera piotrkowskiej klasy okręgowej. Po emocjonującym spotkaniu drużyna Edwarda Cecota pokonała Świt Kamieńsk 3:2 (2:1). Mecz rozegrany został w Emilinie.
W sierpniu działacze Zjednoczonych poprosili Świt o zmianę miejsca rozegrania spotkania, które pierwotnie miało odbyć się w Emilinie. Wszystko ze względu na gminne dożynki. Ówczesny prezes Świtu nie widział problemu i zgodził się na to aby spotkanie odbyło się w Kamieńsku. Rewanż, co zrozumiałe, miał odbyć się w Emilinie. Nowe władze klubu z Kamieńska nie były już tak zgodne co do tego i dopiero interwencja działaczy OZPN Piotrków spowodowała, że to Zjednoczeni gościli Świt.
Kibice obejrzeli bardzo dobre spotkanie, które prowadzone było w szybkim tempie i obfitowało w bramki. Wynik spotkania otworzył w 20. minucie Jan Rojek. Dziesięć minut później na 2:0 podwyższył Mariusz Ujek. Doświadczony napastnik dobił piłkę po niewykorzystanym przez siebie rzucie karnym. Kilka minut przed przerwą kontaktowego gola zdobył Szymon Błachowicz. Po wznowieniu gry goście wyrównali za sprawą Krzysztofa Kopera i zapachniało niespodzianką. O wygranej United zdecydował jednak Jan Rojek, który ustalił wynik spotkania na 3:2.
Zjednoczeni Gmina Bełchatów – Świt Kamieńsk 3:2 (2:1)
(Jan Rojek 20, 61, Mariusz Ujek 31 – Szymon Błachowicz 40, Krzysztof Koper 48)
nawet nie masz pojecia za co stadion zostal zawieszony … widac jak dobrze znasz repertuar przyspiewek kibiców Świtu skoro twierdzisz ze nie maja nic wspolnego z pilka nozna. Pokaz mi w lidze okregowej obiekt sportowy na ktorym nie jest spozywany alkohol podczas meczu.
To nie OZPN rzuca kłody pod nogi Świtowi tylko „kibice” swoim zachowaniem. Jeżeli kibice nie umieją się zachować tylko wyzywają na drużynę przeciwną oraz sędziów to klub ponosi koszty za zachowania „kibiców” i przez takie osoby inni nie mogą oglądać meczy bo stadion jest zamknięty. Większość przyśpiewek „kibiców” ŚWITU nie ma w ogóle nic wspólnego z piłką nożną pomijając to że 90% tych osób jest pod wpływem alkoholu. Prawdziwy Kibic ogląda mecz, kulturalnie dopinguje pomagając swojej drużynie i ma szacunek do przeciwnika.
nie byli „kibice wieśniaki” tylko „kibice na wsi” bo inaczej tego emilina sie nazwac nie da. nie umiemy sie zachowac? boli to ze sie slyszy kilka slow prawdy na temat? ozpn ciagle rzuca klody pod nogi Świtu lecz MY nadal bedziemy walczyc o swoje! PRECZ Z KOMUNĄ! TYLKO ŚWIT!
byli kibice wieśniaki, nie umiecie sie nawet zachować, żenada !
Kibiców z Bełchatowa, nie było .. więc jak możecie się wypowiadać 🙂 …