Widzew Łódź wygrał wysoko z Radomiakiem Radom i przede wszystkim nie stracił bramki. Bardzo na ten fakt łodzianie zwracali uwagę po ostatnim sprawdzianie z Cracovią. Wygląda na to, że wszystko w drużynie zmierza w dobrym kierunku. Poniżej prezentujemy pomeczową wypowiedź trenera.
Nie dziwi wcale zadowolenie szkoleniowca po tak efektownej wygranej. Sternik łódzkiej drużyny nie szczędził po meczu dobrych słów. Zwrócił również uwagę na mankamenty w poczynaniach swoich podopiecznych. – To pierwszy mecz kontrolny, w którym nie straciliśmy bramki, ale cieszy mnie przede wszystkim to, że realizowaliśmy założenia taktyczne. Nie wszystko wyglądało jednak tak, jak powinno. Szwankują pewne elementy. Graliśmy nieco za wolno. Zawodnicy trzymają zbyt długo piłkę przy nodze, ale generalnie widzę postęp. Robimy z każdym meczem krok do przodu. … Musimy pracować nad szybkością podań i wtedy z podobnymi próbami pressingu sobie poradzimy. 14. lutego już coraz bliżej i w związku z tym zachodzi potrzeba krystalizowania składu zespołu, który zainauguruje wiosenną batalię o utrzymanie, meczem z Podbeskidziem w Bielsku- Białej – skomentował Artur Skowronek, trener Widzewa Łódź.
Szkoleniowiec wyraził krótką ocenę testowanych zawodników i przedstawił ich najbliższą przyszłość. Wygląda na to, że Widzew będzie miał kolejnego nowego zawodnika. – Z tej grupy urodzony w Belgii Macedończyk Urdinov prezentował się najdojrzalej i wiosną będzie już obrońcą Widzewa. Obserwowałem go zresztą wcześniej. To zawodnik, który pasuje również do tej drużyny pod względem charakteru. Z dwóch pozostałych pozostawimy do dalszych sprawdzianów Albańczyka Gelę. Może pójdzie on w ślady swoich rodaków: Plaku ze Śląska i Balaja z Jagiellonii, którzy pokazali się z dobrej strony minionej jesienni w polskiej ekstraklasie. Natomiast z Christova zrezygnowaliśmy – powiedział Skowronek.
Źródło: widzewiak.pl