Omega Kleszczów wygrywając 3:1 (2:1) ze Skalnikiem Sulejów mecz 35. kolejki IV ligi łódzkiej zapewniła sobie przynajmniej szóste miejsce w końcowej tabeli rozgrywek. Ma jeszcze teoretyczne szanse aby wyprzedzić Zjednoczonych Stryków, do których obecnie traci pięć punktów na trzy kolejki przed końcem sezonu.
Kibice obejrzeli szybkie piłkarskie widowisko z dużą liczbą sytuacji podbramkowych. Pierwsi gola strzelili gospodarze, a konkretnie Mateusz Roczek. Cztery minuty później było już jednak 1:1, po uderzeniu z dystansu Mateusza Śliwki. Jeszcze przed przerwą prowadzenie odzyskał dla kleszczowian celną główką kapitan Omegi Paweł Kowalski.
Po zmianie stron, między 60, a 75 minutą, przewagę miał Skalnik. Pod bramką Pawła Wiśniewskiego stworzył kilka sytuacji, ale brakowało szczęścia. Wynik ustalił Mateusz Roczek po szybkiej, składnej akcji całego zespołu.
Omega Kleszczów – Skalnik Sulejów 3:1 (2:1)
Bramki: Mateusz Roczek 17, 85, Paweł Kowalski 44 – Mateusz Śliwka 20
Omega: Wiśniewski – Kowalik, Michalak, Pieniążek ż, Bociek – Ociepa ż (80′ Stańczyk), Zieliński ż, Paweł Kowalski (89′ Lipertowicz), Bąkowicz (89′ Smuga), Roczek (89′ Niedbała) – Krzysztof Kowalski (74′ Łudczak)
Skalnik: Ćwikła – Ciołkowski, Jęcek ż, Dutkiewicz, Witczak – Nojek (87′ Gajzler), Biernacki (76′ Marchewka), Dąbrowski, Dobrovolski (63′ Krasoń), Śliwka – Smolarczyk
Jesli cos to puszemy dużą litera a nie z wielkiej litery.
@Kibicka
Po pierwsze Zelów piszemy z wielkiej litery, a po drugie nie siej głupich plotek i domysłów. Nagromadzenie kartek i kontuzji zrobiło swoje. Zespół złapał zadyszkę. Normalna sprawa w sporcie.
A o zelowie coś niech pan redaktor napiszę ,że z wszystkimi z dołu tabeli, co są potrzebne punkty oddaje ,czy może są aż tak słabi , czy może zarabiają na następną rundę i na leoszego trenera