Czwarta z rzędu wygrana ŁKS Łódź na zapleczu PKO Ekstraklasy stała się faktem. Drużyna Jakuba Dziółki po fatalnym początku rozgrywek wskoczyła we właściwe, zwycięskie tory i nie zamierza ich opuszczać. Przed własną publicznością ŁKS pokonał Pogoń Siedlce 2:0 (1:0) i jest już w strefie barażowej. Kibiców może cieszyć efektowna i skuteczna gra.
Wynik spotkania otworzył w 40. minucie Stefan Feiertag i była to finalizacja przewagi łódzkiej drużyny, która częściej przebywała na połowie rywala. Tuż przed przerwą łodzianie zyskali kolejną korzyść, tym razem w postaci osłabienia rywala. Drugą żółtą kartką upomniany został bowiem Titas Milasius.
Już dwie minuty po wznowieniu ŁKS podwyższył prowadzenie, a Mateusza Pruchniewskiego pokonał Andreu Arasa. Grająca w osłabieniu Pogoń miała szansę na kontaktowego gola. W 60. minucie Cezary Demianiuk nie wykorzystał jednak rzutu karnego, a jego strzał obronił Aleksander Bobek. 17 września (wtorek) łodzianie odrobią ligowe zaległości. Zmierzą się z Wisłą Kraków w zaległym spotkaniu z 1. kolejki. Mecz, który pierwotnie miał odbyć się 21 lipca, rozpocznie się o 19:30.
ŁKS Łódź – Pogoń Siedlce 2:0 (1:0)
Bramki: Stefan Feiertag 40, Andreu Arasa 47
ŁKS: Bobek – Dankowski, Gulen, Tutyskinas (67′ Wiech), Głowacki – Arasa (72′ Balić), Kupczak, Mokrzycki (82′ Alastuey), Wysokiński (67′ Pirulo), Młynarczyk (72′ Zając) – Feiertag
Zdjęcie: ŁKS Łódź (Łukasz Grochala – Cyfrasport)