Widzew Łódź podzielił się punktami z GKS Katowice w wyjazdowym spotkaniu 8. kolejki PKO Ekstraklasy. Zespół Daniela Myśliwca (na zdjęciu) zremisował 2:2, przegrywając po pierwszej połowie 1:2. Szkoleniowiec Widzewa podkreślił, że przy wyniku 1:0 jego drużyna powinna podwyższyć prowadzenie. Remis, jego zdaniem, jest sprawiedliwy. Poniżej wypowiedź.

– Mieliśmy bardzo dobry początek, ale też bardzo słabą skuteczność. Spokojnie zapracowaliśmy na sytuacje do strzelenia gola na 2:0, ale nie zrobiliśmy temu i pozwoliliśmy Gieksie, by była Gieksą. W coraz trudniejszych warunkach próbowaliśmy grać to, co w pierwszej połowie, co nie do końca było optymalnym rozwiązaniem, bo grając przez środek narażaliśmy się na straty i napędzaliśmy grę GKS. Powinniśmy zagrywać więcej piłek za plecy obrony. Zrobiliśmy dużo, by zdobyć te dwa gole, ale należało dokonać tego zanim GKS strzelił swoją pierwszą bramkę. Z przebiegu całego meczu remis jest wynikiem do zaakceptowania. Tym bardziej, że moi piłkarze sprawili w końcówce, iż nie mamy złych nastrojów, choć dobre też one nie są – powiedział Myśliwiec.

Źródło: widzewtomy.net