KS Paradyż rozważa możliwość gry w III lidze łódzko-mazowieckiej w przyszłym sezonie. Zespół Zbigniewa Podsiebierskiego jest bliski wywalczenia awansu i działacze już teraz zastanawiają się czy budżet klubu będzie w stanie udźwignąć występy w wyższej klasie rozgrywkowej.

Przypomnijmy, że przed rokiem klub z Paradyża zrezygnował z możliwości awansu ze względu właśnie na finanse. W tym roku może być podobnie. Ostateczna decyzja zapadnie jednak przed końcem czerwca. Nie ma natomiast tematu wycofania się KS Paradyż z rozgrywek IV ligi i tym samym występów w piotrkowskiej klasie okręgowej.

– Do nas również docierają takie plotki – przyznaje Grzegorz Mikucki, prezes KS Paradyż. – Tymczasem żadna decyzja jeszcze nie zapadła, a w klasie okręgowej i tak nie moglibyśmy grać w następnym sezonie. Czekałaby nas bowiem podobna sytuacja jak Ceramikę Opoczno, która po rezygnacji z awansu do III ligi musiała odbyć roczną karencję – dodaje Mikucki.

– Obecnie sytuacja jest taka, że zaczynamy się zastanawiać nad przyszłym sezonem. Nie wykluczamy tego, że zdecydujemy się na grę w III lidze. Może być również tak, że zrezygnujemy z możliwości awansu po tym jak uda nam się zająć pierwsze lub drugie miejsce w tabeli. W każdym kolejnym meczu grać zamierzamy o jak najlepszy wynik, a ostateczna decyzja musi zapaść przed końcem czerwca – powiedział Mikucki.

Przypomnijmy, że na dziewięć kolejek przed końcem sezonu KS Paradyż zajmuje drugie miejsce w tabeli IV ligi łódzkiej z jednopunktową stratą do ŁKS Łódź. Przewaga drużyny trenera Podsiebierskiego nad trzecim w tabeli zespołem Zjednoczonych Stryków wynosi natomiast aż dwanaście punktów.