Podopieczni Andrzeja Kretka kontynuują aktywny okres roztrenowania po trzecioligowych rozgrywkach. Po dwóch wygranych sparingach w najbliższą sobotę czeka ich kolejny, w którym ponownie zmierzą się z rywalem z klasy okręgowej. Tym razem nie będzie to jednak zespół z czoła stawki, a drużyna utrzymująca się w dole tabeli. Formę łodzian sprawdzi LKS Justynów.

Łódzki Klub Sportowy bardzo aktywnie rozpoczął okres roztrenowania. Chociaż nie minęło jeszcze nawet czternaście dni od zakończenia rozgrywek, podopieczni Andrzeja Kretka mają na koncie już dwa sparingi. Oba zakończyły się ich zwycięstwem. Zarówno lider klasy okręgowej, Włókniarz Pabianice, jak i czwartoligowi Zjednoczeni Stryków nie byli w stanie pokonać łodzian. Ci drudzy byli co prawda bardzo blisko sukcesu, strzelając w pierwsze dziesięć minut dwa gole. Gospodarze zdołali jednak odrobić straty i przechylić szalę na swoją korzyść.

W sobotę może być podobnie i biało-czerwono-biali powinni bez problemu poradzić sobie z przeciwnikiem. Będzie nim bowiem również rywal z okręgówki, LKS Justynów. Trudno dawać mu jakiekolwiek szanse w starciu z trzecioligową drużyną, skoro ten ma problem z przeciwnikami ze swojego poziomu. Zajmuje dopiero czternastą (na szesnaście zespołów) pozycję w tabeli z zaledwie czterema zwycięstwami na koncie. Nie pomoże tu nawet fakt, że trener Andrzej Kretek chce dawać szansę rezerwowym, zwłaszcza, że większość z nich nie może zagrać ze względu na kontuzje. Poza dublerami zabraknie także testowanych w środę juniorów, Mateusza Krysińskiego i Kamila Zawadowskiego. Choć zaprezentowali się bardzo dobrze, to z powodu własnego meczu ligowego nie mogą wziąć udziału w sparingu. Ponowną okazję do pokazania się może dostać Dawid Piekielny.

Autor: MW, zdjęcie: Jareczek