Remisem 1:1 (1:0) zakończyło się spotkanie 31. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Cracovią i PGE GKS Bełchatów. Bełchatowianie zagrali słabe spotkanie, ale na kilka minut przed końcem uśmiechnęło się do nich piłkarskie szczęście. Nieco przypadkowa akcja Arkadiusza Piecha przyniosła skutek w postaci wyrównującego gola.
Od pierwszych minut zarysowała się przewaga gospodarzy, którzy w 8. minucie mogli objąć prowadzenie. Deniss Rakels dograł piłkę do Erika Jendriska, ale ten minimalnie spudłował. Cztery minuty później bełchatowska defensywa popełniła kolejny błąd. Obrońcy pozwolili na dokładne zagranie przez Deleu, a piłkę do siatki skierował Jendrisek. Po strzeleniu bramki Cracovia nieco się cofnęła, a tempo gry starali się nadać bełchatowianie. W 31. minucie mogło być 1:1. Dobrej sytuacji nie wykorzystał jednak Arkadiusz Piech. Wracający do składu PGE GKS rekonwalescent mógł jeszcze przed przerwą zrehabilitować się. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy przegrał pojedynek sam na sam z rozgrywającym setne spotkanie w barwach Cracovii Krzysztofem Pilarzem.
Druga połowa nie przyniosła tylu emocji co pierwsze 45 minut. Bełchatowianie próbowali za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Ich ataki rozbijały się jednak o defensywę Cracovii. W 63. minucie groźnie z ostrego kąta strzelał Adam Mójta. Na posterunku był jednak Pilarz. Gospodarze kontrolowali wynik starając się utrzymywać futbolówkę jak najdalej od własnej bramki. Ostatnie minuty przyniosły nieoczekiwane emocje. Arkadiusz Piech nieoczekiwanie znalazł się w polu karnym i kąśliwym strzałem doprowadził do wyrównania. Meczową piłkę miał Rakels, ale potężny strzał zawodnika „Pasów” uderzył w poprzeczkę bramki Dariusza Treli. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, ale bełchatowianom do utrzymania w lidze potrzebne są zwycięstwa. Tymczasem z ostatniego cieszyli się 28 lutego jeszcze pod wodzą Kamila Kieresia…
Cracovia – PGE GKS Bełchatów 1:1 (1:0)
Bramki: Erik Jendrisek 12 – Arkadiusz Piech 86
PGE GKS: Trela – Basta (38′ Telichowski), Baranowski, Zbozień, Mójta – Rachwał, Szymański, Komołow (60′ Małkowski ż), Olszar (69′ Ślusarski), Michał Mak – Piech.