Polonia Piotrków zremisowała z KS Paradyż 2:2 (0:0) w spotkaniu 30. kolejki IV ligi łódzkiej. Kibice zobaczyli bardzo interesujące spotkanie, które zakończyło się niecodziennie. W doliczonym czasie gry piękną główką popisał się bramkarz gospodarzy Filip Błażejewski, który tym samym uratował remis drużynie Roberta Grzesiuka.

Pierwsza połowa spotkania nie przyniosła bramek, ale mimo tego nie można było się nudzić. Polonia miała optyczną przewagę i często gościła pod bramką Kamila Jędrzejewskiego. Nie potrafiła jednak w pierwszej połowie sforsować defensywy paradyżan i na przerwę obie drużyny schodziły z bezbramkowym remisem.

Tuż po wznowieniu gry piotrkowską publiczność uradował Jakub Grzegorzewski dając Polonii upragnione prowadzenie. Wydawało się, że strzelona bramka uskrzydli gospodarzy tymczasem przewagę uzyskali przyjezdni. W 72. minucie wyrównał Damian Telus, a na sześć minut przed końcem Błażejewskiego pokonał Michał Bańczyk. Polonia rzuciła się do rozpaczliwych ataków. W doliczonym czasie gry egzekwowała rzut rożny. W pole karne wbiegł Filip Błażejewski, który niczym rasowy snajper popisał się wspaniałą główką. Chwilę później sędzia zakończył mecz, a uszczęśliwiony bramkarz utonął w objęciach swoich kolegów. – Nigdy takiej bramki jeszcze nie zdobyłem. Owszem w rozgrywkach juniorskich strzeliłem parę karnych i raz udało mi się zdobyć gola strzałem od bramki, ale tak ważnego trafienia jeszcze na koncie nie miałem. Bardzo się z tego cieszę – mówił po spotkaniu popularny „Fifa”.

Polonia Piotrków – KS Paradyż 2:2 (0:0)
Bramki: Jakub Grzegorzewski 47, Filip Błażejewski 90 – Damian Telus 72, Michał Bańczyk 84

Polonia Piotrków: Błażejewski – Polit, Sergio Batata, Jarzembowski, Sulikowski – Jakubiak, Malicki, Kamocki (46′ Gul), Grobelny, Paprocki – Grzegorzewski

KS Paradyż: Jędrzejewski – Jura (63′ Ciach), Majsak, Telus, Majewski – Śliwka, Tyczyński (61′ Krystian Kos), Bańczyk, Berc, Kuba Kos (67′ Kalinowski) – Koćmin