AKTUALNOŚCI
Kaźmierczak: Trzeba wykorzystać szansę

Do ostatniej chwili Adam Kaźmierczak, urzędujący wiceprezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej wahał się z podjęciem ostatecznej decyzji na temat swojego startu w piątkowych wyborach prezesa związku. Zdecydował się gdyż, jak twierdzi, łódzka piłka znalazła się w trudnej sytuacji, którą trzeba zmienić.


 

Kaźmierczak, który jest z wykształcenia prawnikiem, pracuje w ŁZPN od 14 lat. Pełni funkcję urzędującego wiceprezesa związku i problemy łódzkiej piłki zna od podszewki. Z tego też powodu zdecydował się kandydować.

Wahałem się bardzo długo. Najpierw o swojej decyzji poinformowałem prezesa Edwarda Potoka, gdyż mam do niego szacunek. Mój start jest w pewnym sensie odpowiedzią na potrzeby otoczenia. Odbyłem wiele rozmów z przedstawicielami klubów z różnych okręgów i były to rozmowy bardzo budujące. Przez 14 lat mojej pracy starałem się stworzyć wokół związku klimat taki, aby nawet jeśli ktoś czuł się przegranym to wychodził z naszej siedziby z poczuciem tego, że decyzja została podjęta zgodnie z prawem. Nie mogłem sobie nigdy pozwolić na to aby dokonać precedensu w jakiejś sprawie. To później ciągnęłoby się latami. Najważniejsza jest dobra atmosfera, chęć współpracy z klubami i chęć rozwoju futbolu. Uważam, że trzeba na fali trwającego Euro wykorzystać boom na futbol. Kiedy rozpoczynałem pracę w ŁZPN w rozgrywkach dawnej klasy Górski mieliśmy góra 25 zespołów. Obecnie mamy ich aż 90. Dziewczynki i chłopcy chcą grać w piłkę i trzeba im to umożliwiać – mówi Kaźmierczak.

Urzędujący wiceprezes ŁZPN będzie jednym z czterech kandydatów. Nie zamierza prowadzić negatywnej kampanii. – Ja brzydzę się obgadywaniem za plecami innych osób. Jestem święcie przekonany, że pozostali kandydaci również i w piątek wszystko odbędzie się w sportowej atmosferze. Nikt nie wyciągnie ze mnie złego słowa o żadnym z kontrkandydatów. To nie w moim stylu – dodaje Adam Kaźmierczak, który uważa, że obecny stan łódzkiej piłki jest zły i trzeba koniecznie go zmienić. – Nie obiecuję za dwa lata zespołu w Ekstraklasie, ale krok po kroku musimy dążyć do odbudowy tego czym przez wiele lat mogliśmy się szczycić – kończy urzędujący wiceprezes ŁZPN.

Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Jan C .
7 lat temu

Prezes Potok opowiadał przez 2 kadencje jak ważną rolę odgrywają trenerzy grup młodzieżowych , że pracują za 400 – 500 zł i mają słabe warunki do treningu , i co się zmieniło ? – nic ! Ludzie zakładają swoje akademie piłkarskie i nie chcą pracować za tak nędzne pieniądze . Proponuję , żeby nowo wybrany prezes nie snuł wizji , tylko jasno oceniał rzeczywistość . .

Tester
7 lat temu

14 lat w ŁZPN i trzeba zostac teraz prezesem bo jest tak źle, obłudy.

Kibol
7 lat temu

Największy kibic Andrespolii

Arbiter
7 lat temu

Mówi o zmianach? Co robił do tej pory? Pilnował swojego interesu!

Kibic
7 lat temu

Brawo Adam 🙂