Unia Skierniewice, która jest liderem IV ligi i prawie pewnym beniaminkiem grupy pierwszej III ligi, wygrała w sobotę z Zawiszą Pajęczno aż 12:0 (8:0). To najwyższe zwycięstwo drużyny trenera Rafała Smalca w tym sezonie. Skutecznością błysnął Kamil Sabiłło (na zdjęciu), który zapisał na swoim koncie aż siedem bramek i tym samym dogonił Patryka Pietrasiaka w klasyfikacji snajperów.
Unia sprawiła swoim kibicom wiele radości, a spóźnialscy mieli czego żałować. Już w 7. minucie było bowiem 3:0 dla gospodarzy. Strzelecki festiwal rozpoczął Tomasz Kolus, a chwilę później dwa gole dołożył Kamil Sabiłło. Snajper Unii postanowił powalczyć o koronę króla strzelców i jeszcze pięciokrotnie pokonał Patryka Smolarza. Trener pajęcznian Grzegorz Bodnar musiał przełknąć gorzką pigułkę – jego zespół nie był w stanie przeciwstawić się widowiskowo grającym gospodarzom. W Skierniewicach już pachnie trzecią ligą, a z taką grą Unia może spokojnie czekać na rundę jesienną przyszłego sezonu.
Unia Skierniewice – Zawisza Pajęczno 12:0 (8:0)
Bramki: Tomasz Kolus 3, Kamil Sabiłło 5,7, 36, 40, 44, 86, 90, Kamil Łojszczyk 12, Patryk Bojańczyk 20, Szymon Kiwała 79, Artur Amroziński 80
Unia: Melon (50′ Jaroszko) – Wojciechowski, Kowalczyk (52′ Pomianowski), Kozieł, Łojszczyk (56′ Wyszogrodzki) – Bojańczyk (59′ Dąbrowski), Czaplarski, Kolus (57′ Kiwała), Jakóbiak (54′ Nierobisz) – Budka (59′ Amroziński), Sabiłło
Zawisza: Smolarz – Pinkowski (88′ Kędzia), Wilkoszewski, Badowski, Romański – Marynowski, Cichosz (68′ Barański), Magiera (85′ Zarzycki), Kępys (66′ Labocha) – Piłatowski (75′ Kaczmarek), Łużak (35′ Łuszczyk)
Zdjęcie: Konrad Sala, źródło – Unia Skierniewice (Facebook)
Lubudubu unia to nie klub Skierniewic luby z ligi za rok i ani klubu ani stadionu
Mecz do jednej bramki zmiennicy słabsi ale to materiał dla trenera …brawa dla Kamila Sabiłło,ze wreszcie sie odblokował i zrownał sie o korone krola strzelców!!!!
Prawda że rezerwowi słabsi, po zmianach to nawet słabiutkie Pajęczno miało lepsze sytuacje do zdobycia gola. Trzeba kilku transferować.
A mecze z włóknkarz moszczenica pamiętacie
Byłem na tym meczu i jako kibic Uni muszę powiedzieć że pierwsza połowa była lepsza, w drugiej po zmianach i do 79minuty do pierwszego gola II połowy, Unią w rezerwowym składzie nie grała tak dobrze i nie mogła strzelić gola, bym stwierdził że mecz był wyrównany. Skład rezerwowych Uni jest słaby.