Ósme zwycięstwo w sezonie odniósł PGE GKS Bełchatów. Zespół trenera Artura Derbina pewnie pokonał przed własną publicznością Błękitnych Stargard 3:0 (1:0) w spotkaniu kończącym pierwszą rundę rozgrywek w II lidze. Bełchatowianie na półmetku plasują się na miejscu czwartym. Od 540 minut nie stracili w ligowym meczu gola.

Bełchatowianie bardzo chcieli przed własną publicznością zrehabilitować się za pucharową przegraną z Miedzią Legnica i udowodnić, że potrafią zdobywać bramki. W szesnastu meczach trafili do siatki rywala tylko 17 razy co dawało średnią nieco ponad jednego gola na spotkanie. Tym razem Brunatni zagrali inaczej. Od pierwszej minuty starali się atakować bramkę rywala, a na premierowe trafienie kibice czekali pół godziny. Wtedy to Mateusza Rzepeckiego pokonał Bartosz Biel.

Po zmianie stron bełchatowianie nie zadowolili się, jak bywało w poprzednich meczach, jednobramkowym prowadzeniem, ale dążyli do strzelenia kolejnych goli. To się opłaciło. Na 2:0 podwyższył Mateusz Szymorek, a wynik spotkania ustalił Biel. Błękitni mieli szansę na honorowego gola. W 80. minucie Piotr Kurbiel nie wykorzystał jednak rzutu karnego.

PGE GKS Bełchatów – Błękitni Stargard 3:0 (1:0)
Bramki: Bartosz Biel 30, 77, Mateusz Szymorek 65

PGE GKS: Lenarcik – Sierczyński, Michalak, Magiera ż, Szymorek – Biel (86′ Matuszewski), Czajkowski ż, Ryszka, Mularczyk (78′ Tylec), Thiakane (82′ Stolarczyk) – Bartosiak ż (86′ Zdybowicz)

Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec). Widzów: 1140

Zdjęcie: gksbelchatow.com