ŁKS Łódź odpadł z Pucharu Polski przegrywając w Tychach z miejscowym GKS 0:2 (0:0). Łodzianie stracili bramki w końcówce spotkania, a pierwszy gol padł w kuriozalny sposób, po fatalnym błędzie Dominika Budzyńskiego. Po meczu, na konferencji prasowej, trener ŁKS Kazimierz Moskal przyznał, że jego podopieczni zagrali fatalne spotkanie.
– GKS w pełni zasłużył na ten awans. Głupio stracona przez nas bramka nie była głównym powodem, dla którego przegraliśmy to spotkanie. Nie było to porywające widowisko, ale GKS zapracował sobie na to zwycięstwo. Jestem rozczarowany postawą niektórych moich zawodników, spodziewałem się po nich zupełnie innej gry. Gdzieś prosiliśmy się o tą bramkę i ją w końcu straciliśmy. Chcieliśmy awansować, nie udało się – powiedział Moskal.
Szanowny Panie Kazimierzu. Rzygać się chce jak się czyta Pana opinie, spostrzeżenia po meczach ŁKS-u. Ale wiem i zdaję sobie sprawę że to nie Pan jest temu winien tylko tacy grajkowie których Pan posiada. Niestety z g….a bata nie ukręcisz…