KAS Konstantynów nie zatrzymał, mimo ambitnej postawy, rezerw Widzewa Łódź. W spotkaniu inaugurującym 10. kolejkę KEEZA Klasy Okręgowej (grupa 1.) Kasiarze przegrali przed własną publicznością aż 3:7 (0:2). Kibice, wśród których był prezes ŁZPN Adam Kaźmierczak, obejrzeli ciekawe zawody z wieloma podbramkowymi sytuacjami.

Gospodarze zaczęli odważnie i pierwsi stworzyli tzw. stuprocentową sytuację podbramkową. W 35. minucie Bartosz Socha trafił z kilku metrów w poprzeczkę. Chwilę później było 1:0, ale dla Widzewa II. Szybką kontrę skutecznie wykończył Mateusz Gołda. Ten sam zawodnik, po upływie 120 sekund, popisał się asystą, a Jakuba Pasińskiego pokonał Jakub Szlaski.

Znacznie ciekawiej było po przerwie. Widzew II podwyższył na 4:0 (Grzegorz Brochocki, Jakub Szlaski), ale wtedy do ataku ruszyli Kasiarze. Zaczęła się wymiana ciosów, rodem z hokeja na lodzie. Zakończył ją w 86. minucie Szlaski, który czterokrotnie wpisał się na listę strzelców.

KAS Konstantynów – Widzew II Łódź 3:7 (0:2)
Bramki: Mateusz Wdówka, Piotr Stelmasiak-karny, Adrian Bąkowicz – Jakub Szlaski 4 (jedna z karnego), Mateusz Gołda, Grzegorz Brochocki, Jakub Wieszczycki