Z mocnym przytupem zamknęli okienko transferowe działacze GKS Bełchatów. Na ostatnich 12 meczów w I lidze udało im się pozyskać Łotysza Valerijsa Sabalę (na zdjęciu), który grał już w Polsce – w Podbeskidziu Bielsko-Biała czy Miedzi Legnica. Urodzony w Rydze napastnik jest optymistą i zapowiada trzy punkty już w Łodzi.

– Ja wiem po co tu przyjechałem. Mam pomóc GKS-owi utrzymać się w lidze. To najważniejsze zadanie na te ostatnie 12 meczów. Chcę tu postrzelać bramki i przypomnieć o sobie. Moim największym atutem jest gra w polu karnym, tam się czuję najlepiej i wierzę, że dzięki współpracy z kolegami sfinalizuję kilka akcji – powiedział Łódzkiemu Futbolowi nowy napastnik GKS.

Sabala bardzo optymistycznie patrzy również na nadchodzące spotkanie w Łodzi. – To dodatkowa adrenalina dla wszystkich bo to derby. Ale przecież czemu mamy tam nie pojechać i wygrać? Jedziemy z podniesioną głową, po trzy punkty i zobaczymy co to przyniesie – dodał Łotysz.