AKTUALNOŚCI
Andrespolia bliska niespodzianki

Omega Kleszczów pokonała Andrespolię Wiśniowa Górę 2:1 (1:0) w spotkaniu 25. kolejki IV ligi łódzkiej. W drużynie przyjezdnych nie mógł zagrać Sebastian Radzio, a Krzysztof Kamiński z konieczności musiał wpuścić na plac gry 17-letniego bramkarza Maksymiliana Gredkę. Mimo tego Andrespolia mogła wywieźć przynajmniej remis.

Zdecydowanym faworytem spotkania była Omega, która już w 5. minucie objęła zresztą prowadzenie. Gredkę pokonał Krzysztof Kowalski. Omega nie poszła jednak za ciosem, wręcz przeciwnie cofnęła się i gra się wyrównała. Do przerwy kleszczowska drużyna utrzymała jednobramkowe prowadzenie.

Po zmianie stron gra toczyła się z lekką przewagą Omegi, która była jednak mocno nieskuteczna. Zemściło się to w 81. minucie. Pawła Wiśniewskiego pokonał Ernest Ławniczak. Dwie minuty później na strzał z daleka zdecydował się Bartosz Pieniążek. Śliska piłka sprawiła dużo problemów Gredce, przeszła mu przez ręce i wpadła do siatki. Była to decydująca akcja spotkania.

Omega Kleszczów – Andrespolia Wiśniowa Góra 2:1 (1:0)
Bramki: Krzysztof Kowalski 5, Bartosz Pieniążek 83 – Ernest Ławniczak 81

Omega: Wiśniewski – Roczek, Niedbała, Zieliński, Kowalik – Pieniążek, Paweł Kowalski (20′ Stańczyk ż), Tomesz (68′ Ociepa), Bociek, Michalak – Krzysztof Kowalski (68′ Bąkowicz)

Andrespolia: Gredka – Ławniczak, Staniewski, Fajks (72′ Turczyn), Pramka – Skawiński, Borowiec ż, Miasopust, Felczak ż, Kurowski – Tkaczyk

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Rypka
2 lat temu

Niespodzianką jest to że ten pan od wf-u nadal jest trenerem andrespoli.