Od porażki rozpoczął Marcin Broniszewski swoją pracę w roli pierwszego szkoleniowca Widzewa Łódź. Po słabym pojedynku jego drużyna przegrała w Nowym Sączu z Sandecją 1:3 (0:2). Trener zwrócił uwagę na słabą grę w pierwszej połowie oraz to, że jego zespół stracił wszystkie bramki po stałych fragmentach gry. Poniżej jego wypowiedź.
– Trudno komentować takie spotkanie, jak się przegrywa 1:3. Tak na szybko, bez głębszej analizy, nie graliśmy dobrze w pierwszej połowie. Mocna i zdecydowana w bezpośredniej walce Sandecja nas zdominowała. Około 30. minuty zaczęliśmy przejmować inicjatywę, ale nic z tego nie wynikło poza jednym stałym fragmentem gry i uderzeniem w poprzeczkę. Dopiero w drugiej połowie zaczęliśmy lepiej grać. Nie wiem, czy to wynikało z tego, że Sandecja potraktowała dwubramkową przewagę jako taką, która pozwala im grać z tyłu. Trzy stałe fragmenty – dwa rzuty karne i rzut rożny – zadecydowały o tym, że niestety przegraliśmy – powiedział szkoleniowiec.
Źródło: widzewtomy.net
ficef ficef ach to ty………wiecej zelu i tatuazy na łeb
dno i kupa mułu