Zgodnie z planem piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego rozpoczęli rundę wiosenną IV ligi łódzkiej. Podopieczni Wojciecha Robaszka przed własną publicznością pewnie 3:0 (1:0) pokonali Jutrzenkę Warta. Po spotkaniu na konferencji prasowej szkoleniowiec był zadowolony z wyniku.

Robaszek podkreślił, że najważniejszy jest komplet punktów. Zwrócił uwagę na błędy taktyczne oraz docenił znakomitą postawę golkipera Adama Sekuterskiego. – Końcowy wynik jest dla nas zadowalający, zdobyliśmy trzy punkty. (…) Mam trochę zastrzeżeń, ale uważam, że całe widowisko było super. Każdą połowę meczu oceniam osobno. Pierwsza w wykonaniu naszej linii obrony była bardzo nerwowa, pełna błędów taktycznych, ale zakończyła się i tak, że tak powiem, rezultatem korzystnym i naszym prowadzeniem mimo rzutu karnego. Świetnie interweniował Adam Sekuterski, w trakcie czego doznał urazu przywodziciela, także nie wiemy co z nim będzie dalej pod kątem kolejnych spotkań. Rozmawialiśmy w przerwie o wspomnianych błędach i nieprawidłowościach, chciałbym unikać takich sytuacji i żeby zawodnicy sami to widzieli i nie było konieczności tym kierować. Myślę że piłkarze doskonale zrozumieją co przekazywałem – skomentował łódzki szkoleniowiec.

Trener łódzkiej drużyny bardzo chwalił występ Adriana Kasztelana i Pawła Hajduczka. – (…) Zdobyliśmy dwie bramki, jedną po stałym fragmencie gry a drugą z akcji po asyście Adriana Kasztelana, którego chciałbym dzisiaj wyróżnić, jako że miał udział przy każdym golu. Zauważyłem również że Paweł Hajduczek pojawiał się we wszystkich akcjach ofensywnych, do tego strzelił te dwie bramki i wydaje mi się, że była to dzisiaj postać pierwszoplanowa – powiedział szkoleniowiec ŁKS.

Źródło: ekstraklasa.net