AKTUALNOŚCI
Sławomir Gula

Sławomir Gula były piłkarz Widzewa specjalnie dla naszego portalu opowiada o swojej pracy w Pogoni Rogów.


 

Od miesiąca jest szkoleniowcem Pogoni Rogów. Wcześniej ten wychowanek łódzkiego Widzewa przez kilka lat pracował i grał w LKS Różyca i po roku przerwy postanowił powrócić na trenerską ławkę. Wyzwanie jest trudne, ponieważ Pogoń dość szczęśliwie po raz kolejny utrzymała się w łódzkiej klasie okręgowej. Tym razem pozostanie w lidze było możliwe po wycofaniu się z rozgrywek Tura Ozorków.

– Choć mamy w klubie szeroką kadrę, to w rzeczywistości liczba piłkarzy będących do mojej dyspozycji nie jest zbyt imponująca. Kilku zawodników wykluczyły poważne kontuzje (m.in. Roman Kowalczyk, Miłosz Kopeć i Marcin Kopeć), inni powracają do gry po przerwie i potrzebują trochę czasu, aby powrócić do wysokiej dyspozycji (Kornel Błażejewski, Kamil Stopczyk, Łukasz Cieplucha). Dwa treningi w tygodniu, to trochę za mało, ale trzeba pracować w takich warunkach. Jak do wszystkiego w życiu, tak również do tej pracy podchodzę z pełnym zaangażowaniem i tego samego oczekuję od swych podopiecznych. Daliśmy sobie czas do zimy, aby ewentualnie określić dalsze plany z działaczami. Jeżeli dalej będę widział tak poważne podejście piłkarzy do zajęć i spotkań, a organizacyjnie wszystkie obietnice zostaną zrealizowane to ta praca będzie miała sens. W naszej piłce jest dużo narzekania i marudzenia, a tak naprawdę każdy powinien wziąć się ostro do pracy i myśleć co można poprawić wokół siebie. Tak naprawdę w szkoleniu od podstaw w naszym futbolu wszystko stoi na głowie. Trenerzy opiekujący się najmłodszymi zarabiają grosze, a tak naprawdę to właśnie Ci szkoleniowcy powinni zarabiać największe pieniądze, bo ciąży na nich olbrzymia odpowiedzialność. Powoli poprawia się stan bazy piłkarskiej, a trenerzy na orlikach w perspektywie kilku lat na pewno wpłyną na podniesienie poziomu. W swych zajęciach staram się również trafić do głów zawodników, bo talent to maksymalnie 20-30 % posiadanych umiejętności. Resztę trzeba zdobyć ciężką pracą, a niewielu jest w stanie to zrozumieć i poświęcić się dla piłki. Dla mnie ważne, że mogę robić to co sprawia mi olbrzymią frajdę, a jeżeli dojdą do tego sukcesy mojej drużyny to radość będzie pełna. Pozdrawiam za pośrednictwem waszej strony wszystkich zawodników, kibiców, działaczy – to w dużej mierze od nas zależy, aby nasza piłka rosła w siłę i aby poprawić jej wizerunek. Pamiętajmy o tym.

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
ŁKS
13 lat temu

POWODZENIA , PREZESI NA TYM SZCZEBLU DUŻO MÓWIĄ< MAŁO ROBIĄ