Grobowa atmosfera towarzyszyła schodzącym z boiska piłkarzom PGE GKS Bełchatów. Brunatni przegrali kolejny mecz o sześć punktów i znacznie zmniejszyli swoje szanse na utrzymanie w lidze. Bełchatowianie ulegli Olimpii Grudziądz 1:2 (1:0) i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek tracą trzy punkty do miejsca gwarantującego utrzymanie.
Od rana w Bełchatowie dało się wyczuć napiętą atmosferę. Wszyscy w klubie zdawali sobie sprawę z tego, że tylko wygrana pozwala przedłużyć realne nadzieje na utrzymanie w lidze. Nie zawiedli kibice, którzy skorzystali z darmowego wejścia na mecz i tłumnie odwiedzili stadion przy Sportowej. Wydawało się, że grając dla tak licznej publiczności Brunatni zainkasują bardzo ważne zwycięstwo.
Podopieczni Rafała Ulatowskiego od pierwszej minuty zaatakowali i pod bramką Bartosza Fabiniaka co chwila było gorąco. W 12. minucie, po uderzeniu głową Seweryna Michalskiego, piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką bramki Olimpii. Pięć minut później Fabiniak odbił bardzo mocne uderzenie Damiana Szymańskiego, ale chwilę później był bezradny po strzale Aghwana Papikjana. Było to jedyne trafienie w tej części gry i do szatni PGE GKS schodził prowadząc 1:0.
Kwadrans po wznowieniu gry powinno być 2:0. Łukasz Wroński urwał się obrońcom Olimpii i dokładnym podaniem obsłużył Petra Zapalaca. Czeski zawodnik chciał przelobować Fabiniaka, ale ta sztuka mu się nie udała. To zemściło się na Brunatnych w sposób najgorszy z możliwych. W 70. minucie fatalny błąd popełnił Lukas Kuban, który stracił piłkę na własnej połowie. Damian Ciechanowski zachował zimną krew i wykorzystał sytuację sam na sam z Krakowiakiem. Trzy minuty później Cezary Demianiuk mógł odzyskać prowadzenie. Jego uderzenie z dystansu o centymetry minęło bramkę Olimpii. W odpowiedzi z rzutu wolnego przymierzył Marcin Smoliński i dał niespodziewane prowadzenie zespołowi z Grudziądza. Mimo przewagi w ostatnim kwadransie bełchatowianie nie zdołali już zmienić losów meczu i zeszli z boiska pokonani.
PGE GKS Bełchatów – Olimpia Grudziądz 1:2 (1:0)
Bramki: Aghwan Papikjan 18 – Damian Ciechanowski 70, Marcin Smoliński 76
PGE GKS: Krakowiak – Witasik, Michalski ż, Klemenz, Kubań – Wroński (66′ Demianiuk), Rachwał ż, Szymański (58′ Zgarda ż), Papikjan ż, Zapalać – Ploj
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 3740
No i po klubiku.I dobrze,bo ludzie z Bełchatowa sie panoszą jak by zdobyli LM
Staraliśmy sie:-P:-P cały czas do przodu:-D:-D:-D:-D
troche pozno…..
Kiedy ten pseudo trener podda się do dymisji.Krzyżówek miej jaja.