Na trzynastu zwycięstwach z rzędu zatrzymał się rekord RTS Widzew Łódź w ligowych rozgrywkach. Rozpędzonych łodzian zdołali zatrzymać Zjednoczeni Gmina Bełchatów, którzy po remisie 1:1 (0:1) zdołali wywieźć z Łodzi jeden punkt. Podopieczni trenera Marcina Płuski nadal zostali na pozycji lidera IV ligi łódzkiej, ale ich przewaga nad KS Paradyż zmalała do pięciu punktów.
Wszyscy, którzy spodziewali się kolejnego łatwego, wysokiego zwycięstwa, na samym początku mocno się rozczarowali. Widzew posiadał przewagę i częściej gościł pod bramką rywali, ale długo nie potrafił tej przewagi udokumentować. Podopieczni trenera Edwarda Cecota umiejętnie się bronili i starali się grać otwartą piłkę w środku pola. To sprawiało łodzianom sporo problemów. Bliscy pokonania Kamila Paprockiego byli: Mariusz Zawodziński i Przemysław Rodak, jednak nie potrafili skierować piłki do siatki. Dopiero w 43. minucie uczynił to Patryk Strus, który otrzymał świetne podanie od Kamila Tlagi i z bliskiej odległości wbił futbolówkę do siatki.
Po przerwie Widzew kontrolował przebieg gry i starał się podwyższyć prowadzenie. Zjednoczeni starali się również zaatakować, ale w trudnych momentach ratowali się faulami. W 61. minucie po jednym z nich drugą żółtą kartką upomniany został Adam Kajdanek za co został ukarany czerwonym kartonikiem i bełchatowianie musieli radzić sobie w dziesiątkę. Niespodziewanie goście mimo osłabienia zdobyli wyrównującego gola. W 66. minucie na listę strzelców wpisał się najlepszy snajper ligi Kamil Kowalczyk. Od tego momentu gospodarze zaczęli popełniać coraz prostsze błędy. Zjednoczeni dostali natomiast wiatru w żagle. Ładnymi rajdami lewą stroną boiska popisywał się Mateusz Wroński, ale nie potrafił pokonać Michała Sokołowicza. Widzew też próbował, ale wszystkie akcje przerywane były przez defensorów przyjezdnych. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
RTS Widzew Łódź – Zjednoczeni Gmina Bełchatów 1:1 (1:0)
Bramki: Patryk Strus 43 – Kamil Kowalczyk 66
RTS Widzew: Sokołowicz – Tlaga, Czaplarski, Bargieł, Gromek (63′ Bończak) – Budka, Rodak, Okachi, Bartos (59′ Kowalczyk) – Zawodziński – Strus.
Zjednoczeni: Paprocki – Kajdanek żż cz 61′, Niewiadomski, Turniak, Grzejda – Kondracki (88′ Rojek), Niedzielski, Nowaczyk, Wroński (78′ Gołuch), Łągiewczyk (63′ Dolot) – Kowalczyk.
Ty ktos morda w kubel i mòdl sie abyscie nie spadli po tej porazce ze Świtem
No 3 wasza bo nikt nie chce awansować.
syf to macie stadion baranie.Druga strona odpowiada … cicho
brawo widzew!!!!3liga nasza.
Najgorsze jest to, że ja kiedyś mieszkałem w pobliżu Milionowej, na basen Włókniarza często chodziłem – a teraz taki syf tam wpuścili..