AKTUALNOŚCI
Osłabiony Orzeł nie dał rady

Beniaminek IV ligi łódzkiej Orzeł Nieborów przegrał z Orlętami Cielądz (skierniewicka klasa okręgowa) 1:2 (0:1) w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Można uznać to za niespodziankę gdyby nie fakt, że goście przyjechali w dziesięciu.

gadzety kibica keeza

 

Do Cielądza Orzeł przyjechał zaledwie z dziesięcioma zawodnikami w składzie. Osłabienie kadrowe spowodowane było sprawami osobistymi i kontuzjami. Z konieczności w ataku musiał wystąpić bramkarz Mariusz Jędrzejewski. Golkiper miał kilka sytuacji na strzelenie bramki jednak nie udało mu się żadnej wykorzystać. Mimo osłabienia personalnego przyjezdnych spotkanie było wyrównane i obfitowało w wiele ciekawych i groźnych akcji z obu stron. W 29. minucie po dotknięciu piłki w polu karnym ręką przez obrońcę sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Jedenastkę na bramkę zamienił Rafał Głębocki. Orzeł wyrównał w 55. minucie za sprawą Radosława Kucińskiego. Grającym w przewadze Orlętom udało się ponownie wyjść na prowadzenie. W 80. minucie piłkę w środku pola przejął Dawid Kłos i po wymianie jej z Piotrem Pietrzakiem nie zmarnował sytuacji sam na sam. W doliczonym czasie gry ten sam zawodnik mógł jeszcze podwyższyć rezultat, ale jego uderzenie powędrowało wysoko nad poprzeczką. W półfinale Orlęta zagrają z Lechią Tomaszów.

Orlęta Cielądz – Orzeł Nieborów 2:1 (1:0)
Bramki:
Rafał Głębocki 30-karny, Dawid Kłos 80 – Radosław Kuciński 55

Orlęta: Rataj – Woszczyk (62′ Matuszczak), Czerwiński, Salamon, Gałka – D. Skoneczny, Gwiazdowicz, Głębocki, M. Skoneczny (75′ Kłos) – Pietrzak (86′ Pawłowski), Dzikowski.

Orzeł: Rusek – Plichta ż, Górski ż, Zwierz ż, Tkacz ż – Kuciński, Bartosiewicz, Wierzbicki ż, Trakul – Jędrzejewski.

 

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
rawkapłynie
10 lat temu

Orlęta zagrały ładny mecz. Aż trudno uwierzyć, że Orzeł nie mógł przyjechać w kilkunastu, nawet, jeśli miałby posiłkować się juniorami. Wynik idzie w świat. Może i dobrze, że juniorów nie wzieli, bo kilku zawodników z Nieborowa plus trener wykazało się niezwykłym chamstwem za które zostali skarceni. Brylował w tym bramkarz (kilka chamskich zwrotów w stosunku do piłkarzy Orląt) i jeden z środkowych obrońców, który po końcowym gwizdku dał ciekawy popis błazenady wyśmiewając i kpiąc z sędziego jednocześnie podawał mu rękę z gratulacjami. Sędzia rękę podał, choć powinien mu walnąć cz. kartkę. Ale chyba nie chciał dobijać słabszej drużyny. Tak tak,… Czytaj więcej »