To największa niespodzianka 29. kolejki spotkań w III lidze łódzko-mazowieckiej. Mechanik Radomsko wygrał w Sieradzu z Wartą 1:0 (0:0) po trafieniu Marcina Lewackiego. W drugiej połowie mecz został przerwany na 25 minut z powodu nawałnicy jaka przeszła nad Sieradzem.

Drużyna z Radomska wiosną gra zdecydowanie lepiej niż w rundzie jesiennej i po raz kolejny pokazała w Sieradzu, że mimo już tylko teoretycznych szans na utrzymanie w lidze nie zamierza odpuszczać i chce walczyć o jak największy punktowy dorobek. Już w 15. minucie powinno być 1:0 dla gości. Patryk Krymarys zagrał piłkę ręką w polu karnym, a sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Przemysław Kornacki. Pojedynek wygrał jednak bramkarz Warty Kamil Adamek. Pod koniec pierwszej połowy do głosu doszła Warta. Piłkarze z Sieradza nie wykorzystali kilku sytuacji podbramkowych i do szatni obie drużyny zeszły z bezbramkowym rezultatem.

Po przerwie pogorszyły się warunki atmosferyczne. Zaczął padać rzęsisty deszcz, a sędzia pojedynku Patryk Adamczyk z Łodzi przerwał nawet spotkanie na około 25 minut z powodu wyładowań atmosferycznych. Obie drużyny nastawiły się na strzały z daleka. Więcej szczęścia miał Mechanik, który zdobył w 71. minucie zwycięskiego gola. Po strzale z rzutu wolnego Marcina Antczaka piłka odbiła się od słupka, a dobił ją do siatki Marcin Lewacki. Sensacja stała się faktem, a Warta jest kolejną drużyną, która straciła wiosną punkty z Mechanikiem. Sieradzanie mają czego żałować. Gdyby pokonali zespół z Radomska objęliby prowadzenie w ligowej tabeli.

Warta Sieradz – Mechanik Radomsko 0:1 (0:0)
Bramka: Marcin Lewacki 71

Warta: Adamek – Pietras, Nowak, Krymarys ż, Sosnowski – Mitek, Łochowski (65′ Szumicki), Stasiak, Jezierski ż, Woźniak – Marcin Kobierski.

Mechanik: Dawid – Lewacki, Frączyk, Michalski, Nowak – Tazbir, Antczak, Brych (86′ Żak), Adam Olejnik, Kornacki ż (90′ Radziejewski) – Majewski (78′ Przemysław Olejnik).