Widzew Łódź nie potrafił wykorzystać szansy i przełamać fatalnej serii meczów bez wygranej na wyjeździe. Łodzianie po raz kolejny pokazali dwa oblicza. Po dobrej pierwszej połowie i prowadzeniu 2:0, w drugiej widzewiacy stracili dwa gole i z Kielc wrócili zaledwie z jednopunktową zdobyczą.

Nic dziwnego, że szkoleniowiec łodzian na konferencji prasowej nie był rozmowny. Mecz z Koroną podsumował dosłownie w kilku zdaniach.  – Zagraliśmy dobrze, ale tylko w pierwszej połowie. Druga połowa w naszym wykonaniu była już słaba. Ten mecz tak naprawdę przegraliśmy – skomentował krótko Artur Skowronek, trener Widzewa Łódź.

Trener odniósł się również do coraz trudniejszej sytuacji w ligowej tabeli. Jego podopiecznym do końca rozgrywek zostało jedynie sześć spotkań, w tym trzy na wyjeździe. – Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji i że ten punkt niewiele daje. Powinniśmy zamknąć sprawę w pierwszej połowie. Były ku temu okazje. Korona weszła dobrze w drugą połowę. Po kontaktowym golu, nie mieliśmy atutów, by strzelić kolejnego gola – zakończył Skowronek.

Źródło: widzewiak.pl