Do skandalicznego incydentu doszło podczas meczu 4. kolejki I grupy sieradzkiej klasy A pomiędzy KS Kraszkowice a Rolnikiem Skąpa. W 70. minucie kibice gospodarzy wbiegli na boisko i zaczęli bić piłkarzy drużyny przyjezdnej. Po piętnastu minutach sytuację udało się opanować i dokończyć zawody.
Około 70. minuty meczu przy stanie 2:1 dla gości doszło do zderzenia w polu karnym gospodarzy dwóch zawodników przeciwnych drużyn. W pewnej chwili bramkarz KS Kraszkowice podbiegł do leżącego napastnika Rolnika i uderzył go w głowę. Po tej sytuacji miejscowi kibice wbiegli na boisko i zaczęli bić się z piłkarzami Rolnika. Po piętnastu minutach sytuację udało się opanować.
Na tym jednak chuligańskie wybryki się nie skończyły. Po czerwonej kartce schodzący z boiska zawodnik gości ponownie oberwał od kibiców gospodarzy. Przyjezdni wezwali policję. Na obiekt przyjechał dzielnicowy, który całkowicie załagodził sytuację. KS Kraszkowice zdołał strzelić drugiego gola i pojedynek zakończył się remisem 2:2. Na meczu obecny był obserwator, który zapewnił, że dokładnie opisze całą sytuację. Sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Sieradzu.
zagorzali kibice to rutyna futbolu i szacun dla kraszek tylko tylko ks ks ks kraszkowice
pozawieszac obydwie druzyny powiedzmy NIE dla debilizmu na boisku i poza nim
Szkoda tylko że nikt nie napisał ze zawodnik schodzący cały czas podjudzał kibiców drużyny gospodarzy.
Piłkarze powinni zająć się grą, a nie dyskusją z kibicami.
jeszcze raz pisze nikt nie został uderzony przestańcie kłamać jak zawsze problem jest gdy przyjeżdza drużyna z powiatu pajęczńskiego oni zawsze sa tak bardzo poszkodowani przez los p.s zniwa wam sie juz skończyły to skupcie sie na piłce a nie na pisaniu głupot
ciekawe czy to ten sam kibic