Widzew Łódź zremisował z Flotą Świnoujscie 1:1 (0:1) w spotkaniu 9. kolejki I ligi. Łodzianie po raz piąty z rzędu przed własną publicznością podzielili się punktami. Podopieczni Włodzimierza Tylaka ani razu jeszcze w tym sezonie nie sięgnęli u siebie po trzy punkty.

 

Pierwsza połowa nie była porywająca. Żadna z drużyn nie potrafiła zagrozić bramce rywali. Optyczną przewagę posiadali gospodarze, ale mieli problemy z przeprowadzeniem jakiejkolwiek akcji ofensywnej. Na pierwszego gola trzeba było czekać do 39. minuty. W sytuacji sam na sam Dino Hamzić faulował w polu karnym Charlesa Nwaogu i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny perfekcyjnie wykorzystał Rafał Grzelak całkowicie myląc golkipera Widzewa. Do przerwy Flota prowadziła 1:0.

Po zmianie stron łodzianie starali się często uderzać na bramkę z dystansu. Próby Mateusza Brozia i Wołodymyra Pidwirnyja wzrokiem odprowadził bramkarz gości. Strzały były bowiem niecelne. Dopiero w 63. minucie po uderzeniu z około trzydziestu metrów Piotra Mrozińskiego golkiper przyjezdnych nie miał nic do powiedzenia. Futbolówka wpadła do siatki tuż pod poprzeczką. Od tego momentu łodzianie przejęli inicjatywę jednak nie potrafili strzelić zwycięskiego gola i mecz zakończył się remisem 1:1.

Widzew Łódź – Flota Świnoujście 1:1 (0:1)
Bramki: Piotr Mroziński 63 – Rafał Grzelak 39-karny

Widzew: Dino Hamzić ż – Marcin Kozłowski, Krystian Nowak, Wołodymyr Pidwirnyj ż, Cristian Tomas del Toro – Boris Dosljak (61′ Rafał Augustyniak), Piotr Mroziński ż, Dimitrije Injac, Mateusz Janiec (46′ Mateusz Broź), Konrad Wrzesiński (73′ David Kwiek) – Adam Duda.

Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)