Młoda drużyna Widoku Skierniewice nie załamała się wysoką porażką z rezerwami GKS Bełchatów i przed własną publicznością zremisowała 2:2 (1:2) z Orłem Nieborów w spotkaniu 10. kolejki IV ligi łódzkiej. Remis uratował Widokowi Wojciech Borowiec.

 

Gdyby rozdawać punkty za ambicję to Widok nie zajmowałby z pewnością ostatniego miejsca w czwartoligowej tabeli. Najmłodsza drużyna ligi dzielnie walczy o każdy punkt. W spotkaniu z lokalnym rywalem z Nieborowa skierniewiczanie drugi raz zremisowali. Wcześniej podzielili się punktami z Zawiszą Pajęczno.

Czwartoligowe derby okręgu skierniewickiego rozpoczęły się po myśli Orła. W 15. minucie Łukasza Michalaka pokonał Radosław Kuciński, a na 2:0 podwyższył Tomasz Rembowski. Gospodarze nie zamierzali jednak rezygnować z walki i tuż przed przerwą kontaktowego gola zdobył Łukasz Markowski. W 63. minucie z boiska musiał zejść za drugą żółtą kartkę Radosław Domińczak i Widok od tego momentu posiadał przewagę. Wyrównujący gol jednak nie padł aż do ostatniej minuty doliczonego czasu gry. Wówczas to z rzutu wolnego pięknym strzałem popisał się Wojciech Borowiec i zapewnił swojej drużynie remis.

Widok Skierniewice – Orzeł Nieborów 2:2 (1:2)
Bramki: Łukasz Markowski 42, Wojciech Borowiec 90 – Radosław Kuciński 15, Tomasz Rembowski 33

Widok: Michalak – Jaworski, Borowiec, Klimczak – Karwat, Kowalczyk (60′ Iwanowski), Paprocki ż, Stangreciak, Markowski – Sztocki (65′ Czarnecki), Potocki.
Trenerzy: Łukasz Korwek, Piotr Wysocki

Orzeł: Jędrzejewski – Domińczak ż, cz, Górski ż, Plichta, Mitrowski – Tkacz, Bogus, Kuciński, Wierzbicki (64′ Lepieszka) – Rembowski ż, Kosiorek ż (90′ Papuga).
Trener: Zbigniew Czerbniak

Sędziował: Tomasz Ksyta (Łódź). Widzów: 200

Źródło: widokskierniewice.pl. Foto: Kinga Prusinowska