AKTUALNOŚCI
Sokół „zadziobał” LKS Rosanów

W pierwszym z sobotnich sparingów zawodnicy trzecioligowego Sokoła Aleksandrów pokonali czwartoligowy LKS Rosanów 6:1 (2:1). Dość nieoczekiwanie, to goście jako wyszli na prowadzenie, a o losach spotkania rozstrzygnęła druga odsłona.

Przez prawie całą pierwszą połowę rosanowianie grali z zielono-białymi jak równy z równym. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że byli drużyną groźniejszą. Już w 1. minucie do interwencji zmuszony był Krystian Karolak, który wygrał pojedynek z Tomaszem Kurstakiem. Młody golkiper Sokoła nabawił się w tej sytuacji drobnego urazu, ale dzięki pomocy medycznej mógł grać dalej. W 11. minucie zawodnicy LKS byli bliscy wykorzystania nieporozumienia dwójki stoperów Sokoła. Na szczęście w sytuacji dwa na jeden, rosanowianin trafił prosto w Karolaka. W 17. minucie piłkę na trzydziestym metrze Robertowi Oborowskiemu odebrał Michał Rosiak. Gracz gości rozrzucił akcję na prawe skrzydło, a stamtąd futbolówka trafiła wprost w pole karne. Sytuację próbował wyjaśnić jeszcze Karol Kwiatkowski, lecz piłka znów trafiła pod nogi Rosiaka, który z kilku metrów nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. Stracony gol podrażnił ambicję aleksandrowian. W 22. minucie prawą stroną boiska szarżował Kamil Paluch. Skrzydłowy dogrywał w „16”, jednak Mateusz Miłosz został wyprzedzony przez jednego z defensorów gości. Chwilę później znów groźnie było pod bramką Sokoła. Tym razem pewnie interweniował Piotr Golański, który uprzedził czyhającego na piłkę Kurstaka. W 25. minucie skutecznie przy linii bocznej o piłkę powalczył Michał Wrzesiński. Po minięciu rywala wyłożył ją Łukaszowi Chojeckiemu, który w tej sytuacji fatalnie się pomylił. Dosłownie kilkadziesiąt sekund później, z prawej strony dośrodkowywał Jakub Indraszczyk, a futbolówkę głową uderzał Wrzesiński, ta o centymetry minęła słupek bramki rosanowian. W 29. minucie świetną akcję przeprowadził Kurstak. Zawodnik LKS, wbiegł pomiędzy dwójkę obrońców Sokoła i stanął naprzeciw Karolaka, tym razem przyjezdnych zawiodła skuteczność. W 33. minucie nieprzyjemny strzał z rzutu wolnego oddał Oskar Osowski, choć ze sporymi problemami, to golkiper przyjezdnych poradził sobie z tym uderzeniem. W 40. minucie futbolówkę z rzutu rożnego dogrywał Wrzesiński, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Osowski, który głową skierował piłkę do siatki rywala. Tuż przed przerwą aleksandrowianie zdołali wyjść na prowadzenie. Otwierające podanie od Osowskiego wykorzystał Mateusz Miłosz.

W drugiej połowie zdecydowanie lepszą drużyną byli podopieczni trenera Michała Bistuły. W 50. minucie z lewego skrzydła centrował Chojecki, jednak ani Wrzesiński, ani Paluch nie zdołali zamknąć dogrania klubowego kolegi. Niewykorzystana sytuacja mogła zemścić się już 60 sekund później. Jeden z rosanowian znalazł się bowiem w sytuacji sam na sam z Karolakiem. Próba zmieszczenia futbolówki tuż przy krótkim słupku zakończyła się niepowodzeniem. W 57. minucie świetne podanie z głębi pola otrzymał Rafał Kuchciak. Pomocnik Sokoła mając przed sobą jedynie golkipera LKS, zbyt długo zwlekał z podjęciem decyzji strzeleckiej, pozwalając blokowi defensywnemu gości na skuteczny powrót. W 59. minucie rzut rożny ponownie egzekwował Wrzesiński. Piłka spadła pod nogi Roberta Przybyły, jednak piętnastolatek uderzył zbyt lekko. Bardzo aktywny tego dnia Wrzesiński otrzymał minutę później doskonałe zagranie z głębi pola i stając oko w oko z golkiperem przyjezdnych, bez problemu podwyższył wynik na 3:1. W 70. minucie brutalny faul w środku pola popełnił Krystian Wojtczak i sędzia Patryk Adamczyk nie miał najmniejszych wątpliwości pokazując graczowi Sokoła czerwoną kartkę. Trener Łukasz Bartczak pozwolił jednak, aby aleksandrowianie nadal grali w jedenastoosobowym składzie. W 74. minucie zielono-biali błyskawicznie rozegrali rzut wolny. Futbolówka trafiła do Palucha, a ten dograł idealnie do nabiegającego na piąty metr Wrzesińskiego. Skrzydłowemu nie pozostało nic innego jak umieścić futbolówkę w siatce. W 77. minucie przyjezdni przeprowadzili jedną ze swoich nielicznych w drugiej połowie akcji, jednak czujnie swojego posterunku strzegł Karolak. W 83. minucie aleksandrowianie przeprowadzili kopię akcji bramkowej sprzed kilku minut. Tym razem z lewej strony dogrywał Dominik Pecyna, a piłkę do bramki skierował Chojecki. W 85. minucie dobrą piłkę z głębi pola zagrał Bartłomiej Gajewski, ta trafiła w „16” do Chojeckiego, który mimo asysty rywala, zdołał odwrócić się i oddać strzał. Piłkę na linii bramkowej futbolówkę dobił Wrzesiński, kompletując tym samym hat-tricka.

Sokół Aleksandrów – LKS Rosanów 6:1 (2:1)
Bramki: Oskar Osowski 40, Mateusz Miłosz 45, Michał Wrzesiński 60, 74, 85, Łukasz Chojecki 83 – Michał Rosiak 17.

czerwona kartka: Krystian Wojtczak (70. min)

Sokół Aleksandrów: Karolak – Kwiatkowski (65′ Wawrzyniak), Golański (80′ Pecyna), Gajewski, Paluch – Oborowski (55′ Wojtczak), Osowski, Chojecki, Indraszczyk, Wrzesiński, Miłosz (60′ Kuchciak).

Autor: KN

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments