Trzy zwycięstwa z rzędu pozwoliły Omedze Kleszczów awansować na jedenaste miejsce w tabeli III ligi łódzko-mazowieckiej. Zespół Tomasza Jaworskiego czeka dziś egzamin najtrudniejszy z możliwych. Kleszczowianie jadą bowiem do Radomia aby zmierzyć się z liderem rozgrywek Radomiakiem.

Jesienią w Kleszczowie 2:1 wygrał Radomiak. Omega zaprezentowała się w tamtym spotkaniu całkiem nieźle, a bramki straciła po wyraźnych błędach defensywy. – Jedziemy z respektem dla rywala, ale na pewno nie po to aby położyć się na boisku i czekać na najniższy wymiar kary. Jestem zadowolony z postawy drużyny w ostatnich spotkaniach. Mamy fragmenty naprawdę fajnej gry – mówi szkoleniowiec Omegi.

1 kwietnia Omega przegrała na własnym boisku z WKS Wieluń 1:2 i od tego momentu w zespole nastąpiła metamorfoza. – Chłopaki zeszli z boiska mocno zdenerwowani bo przez cały mecz z Wieluniem to oni mieli przewagę. Piłka nożna jest jednak taką dyscypliną, że nie zawsze wygrywa zespół, który prowadzi grę. Kilka dni później wygraliśmy z rezerwami Legii i nastroje się polepszyły – dodaje Jaworski.

Szkoleniowiec Omegi będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Kilku z nich narzeka na drobne urazy, ale w środę będą gotowi do gry. Początek środowego spotkania w Radomiu o 17:00.