Nie udało się Omedze Kleszczów sprawić niespodzianki jaką byłoby odebranie punktów liderowi z Radomia. Drużyna Tomasza Jaworskiego (na zdjęciu) przegrała z Radomiakiem 0:1 (0:0) tracąc jedynego gola na początku drugiej części gry. Radomiak mógł wygrać wyżej, ale bardzo dobrze w bramce spisywał się Michał Zientarski. 

Od pierwszych minut uwidoczniła się przewaga gospodarzy, którzy zepchnęli Omegę do głębokiej defensywy. Dobrych sytuacji nie wykorzystali jednak: Przemysław Śliwiński i Maciej Świdzikowski. Zespół Tomasza Jaworskiego nastawił się na kontry i w 13. minucie mógł zdobyć bramkę. Udaną interwencją popisał się bramkarz Radomiaka Michał Kula. Po kwadransie mecz się wyrównał, a piłka coraz częściej przebywała w środkowej strefie boiska. Omega uwierzyła w to, że może z Radomia wywieźć korzystny wynik i kilka razy zapędziła się w pole karne lidera. Efektem były dwa rzuty rożne. Do przerwy było 0:0.

Tuż po zmianie stron gospodarze wyszli na prowadzenie. Jakub Cieciura wykorzystał dogranie piłki od Leandro i pewnym strzałem pokonał Michała Zientarskiego. Chwila nieuwagi kosztowała Omegę utratę gola. Kleszczowianie próbowali szukać szansy na wyrównanie w strzałach z dystansu, ale były one niecelne. Radomiak kontrolował przebieg gry i miał okazje podwyższenia wyniku. Bardzo dobrze bronił jednak Zientarski, który zapobiegł utracie kolejnych goli. W 88. minucie dopisało mu szczęście gdyż piłka dwukrotnie uderzyła w poprzeczkę bronionej przez niego bramki.

Radomiak Radom – Omega Kleszczów 1:0 (0:0)

Omega Kleszczów: Zientarski – Łucki ż, Słomian ż, Paweł Kowalski ż, Jacak – Marciniak, Wałęski ż (71′ Kabziński), Kolasa (60′ Cukiernik), Zawodziński, Olejnik (71′ Dryja) – Czaplarski.
Trener: Tomasz Jaworski

Na podstawie relacji na lajfy.com